Temat: Do grudnia - 15 kg ;) Zapraszam!

Grudzień - wiadomo, czas spotkań rodzinnych, blisko do Sylwestra, a potem to już Nowy Rok, coś się kończy, a coś zaczyna....

Tak bardzo bym chciała, żeby przyszły rok był pozbawiony ciągłego myślenia o diecie, trwania w stanie, który przypomina depresję dwubiegunową ;)
Ostatnie pół roku przebiegło metodą prób i błędów. Teraz już wiem na co mnie stać, na co mogę sobie pozwolić i jak utrzymać to wszystko w ryzach ;) Jednak potrzebuj wsparcia, potrzebuję Was! ;)

Kto się przyłączy do wariatki, która w lipcu myśli o Sylwestrze? ;]
Pasek wagi
mam dwie coreczki 4 i 5lat:) wiec mam wesolo w domu i pamietam jak a6w robilam non stop lobuziaki mi przeszkadzaly a te cwiczenia byly meczace i tylko sie denerwowalam.
Pasek wagi
A6w nie jest dla mnie. To strasznie nuuuudne.... Wolę bardziej energiczne ćwiczenia, wtedy czas szybciej leci.

Dwie córcie. Fajnie. Pewnie ciuchy od siebie pożyczają  Ja mam syna i córkę. Raz są na etapie kłótni, raz wielkiej miłości. Ciężko za nimi nadążyć.

aglaja87 napisał(a):

karolcia nie łam się. Niedoczynność tarczycy okropna sprawa, też ją mam i moja mama itd. Moja mama niestety ze swoją wagą została, a ja jakoś zrzucam kilogramy - z trudem to nie powiem, ale jednak. Jak zaczęłam brać tabletki to nagle paznokcie przestały się łamać, włosy zaczęły rosnąć a dieta jest jakkolwiek możliwa i ruszyć się chce z miejsca, więc powodzenia życzę i trzymam za Ciebie kciuki. Ja zaczęłam chudnąć to ty też dasz radę. Jakie masz TSH? Mocno powyżej normy? Szkoda, że wcześniej nie poszłaś do lekarza. Moja mama też poszła dopiero po mnie i dziś ma bardzo duże problemy z wagą a w jej wieku to bardzo ciężko zrzucić. Ja Ci polecam ćwiczenia, bo oprócz lepszego zbijania centymetrów - waga idzie nawet toporniej bo robisz mięśnie, to czuję się dużo lepiej i chce mi się wstawać z wyrka codziennie.. okropna choroba co wysysa życie z człowieka i chęć działania. Ja bez kawy żyć nie mogę, bo ciśnienie mam prawie jak umarlak. Dwie kawy dziennie to minimum ale nie słodzę i zabielam mlekiem 0,5 % więc źle nie jest ;) Uwielbiam kubal kawy! Pycha!


A powiedz mi jakie leki bierzesz i jaka wielkosc ?? Ja jestem na 50 -tce, ale mysle ze teraz dostane co najmniej 75, bo zaczynaja wracac objawy tarczycy - no i z chudnieciem jest u mnei kicha jak diabli, nie moge ponizej 90 zejsc za diabla

Pasek wagi

witam!

no przeczytalam zaleglosci :D Nie bylo mnie bo bylam na wakacjach, pozniej tydzien wejscia na wlasciwe tory no i od dzisiaj dietka od nowa :D

Cwiczenia juz sobie ulozylam, teraz mysle nad tymi kosmetycznymi czyli maseczki, balsamy itd. :D

Jak sobie tego nie rozpisze to napewno nei zrobie niestety 

Pasek wagi

duzaRenata napisał(a):

......Cwiczenia juz sobie ulozylam, teraz mysle nad tymi kosmetycznymi czyli maseczki, balsamy itd. :DJak sobie tego nie rozpisze to napewno nei zrobie niestety 
To tak, jak ja :D
Pasek wagi
Dzień doberek 
Miłego dzionka kobitki 
ja dzis po treningu z moja instruktorka i sniadanku tez wieczorem usiade i dokladnie zaplanuje sobie cwiczenia ostatnie co wam napisalam mam narazie 2razy w tyg robic a pozostale troche doszlo mi tylko do poprzednich.dzis jednak mam dzien lenia po cwiczeniach poszlam na miasto polazic po sklepach z ciuchami niepamietam kiedy ostatnio to robilam bo zawsze cos mi sie spodobalo i musialam to miec:)jednak teraz tak niebylo widzialam fajne ciuchy ale chyba przez to ze jeszcze siebie nieakceptuje nawet mierzyc niemialam ochoty.mam postanowienie do wiosny nic nowego dodzieram co mam a w spodniach tylko dziurke w pasku dorabiam.jak osiagne swoj cel pojde na zakupy.
Pasek wagi
Bulinka ja teraz też straciłam całą radość z zakupów. Ale jak zrzucę parę kilo wróci, jestem o tym przekonana. 

Też już po treningu. 

bulinka110 napisał(a):

ja dzis po treningu z moja instruktorka i sniadanku tez wieczorem usiade i dokladnie zaplanuje sobie cwiczenia ostatnie co wam napisalam mam narazie 2razy w tyg robic a pozostale troche doszlo mi tylko do poprzednich.dzis jednak mam dzien lenia po cwiczeniach poszlam na miasto polazic po sklepach z ciuchami niepamietam kiedy ostatnio to robilam bo zawsze cos mi sie spodobalo i musialam to miec:)jednak teraz tak niebylo widzialam fajne ciuchy ale chyba przez to ze jeszcze siebie nieakceptuje nawet mierzyc niemialam ochoty.mam postanowienie do wiosny nic nowego dodzieram co mam a w spodniach tylko dziurke w pasku dorabiam.jak osiagne swoj cel pojde na zakupy.


oj mam to samo, dodzieram to w co jeszcze wejde, a reszta lezy i czeka ;D Ubran mam tyle ze masakra, ale w rozmiarze 36/38, a teraz nosze 42/44 - wiec jeszcze sporo przede mna

Pasek wagi
Dziewczyny wstyd się przyznać, ale ja nie mieszczę się w żadne moje spodnie  Jestem skazana na spódnice (długie oczywiście). To uświadamia mi jak bardzo się zaniedbałam. Ale też nie kupię większych spodni. Nie ma mowy. Muszę brać się za siebie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.