21 sierpnia 2013, 20:13
Jest jakaś super duszyczka, która chce przejść razem ze mną te droge do lepszej sylwetki ? Ma podobną otyłość co ja, cokolwiek. I tak samo jak ja ciężko jej się wziąć za siebie... Może metoda wspólnego działania pomoże żeby powiedzieć ze nie rywalizacji
?
zapraszam.
- Dołączył: 2007-07-21
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 2422
4 września 2013, 14:14
Ja też tego nie rozumiem...
Teraz pewnie ciche dni... I to zapewne ja jestem ta zła....
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Rzeka
- Liczba postów: 5316
4 września 2013, 17:32
ja dopiero wróciłam zrobiłam tą trasę w sumie 8 km. I udało mi się nie zjeść bułeczek drożdzowych i "ememensów" i ferrero.....
zjadłam po przyjściu serek wiejski, pomidora i groszek z masłem pycha!
Ancar może On ma jakieś problemy osobiste i wyżywa się na Tobie. Może odezwij się pierwsza tak zwyczajnie...
4 września 2013, 23:19
ancar - no cóż, może miał gorszy dzień. Przykre, że tak zareagował, ale może naprawdę się zmartwił, a jak już wróciłaś to nerwy mu puściły i musiał to z siebie wyrzucić. Nie wiem, ale ja też tak czasem mam ;p strzelam se foszka i już. I później rozmowa
Ja: Zostaw mnie
Mąż: Nie zostawię, chcę to wyjaśnić
ja: Ale nic nie rozumiesz
Mąż: Ale chcę zrozumieć
Ja: Daj spokój, nie zrozumiesz o co mi chodzi, choćbyś nie wiem jak chciał
Mąż: To mi wyjaśnij
Ja: No bo chodzi o to, że...
I w tym momencie taka chmurka się pojawia i sobie myślę- kurdę, o co mi właściwie chodzi??
Ja: Nie ważne, zmieńmy temat. Nie chcę o tym rozmawiać.
No i żyj tu człowieku z taką babą;p
Mój facet też czasem zaczyna się na mnie "wyżywać" ale jak mu to uświadomię to zaczyna mi mówić co go wyprowadziło z równowagi, wygada się i mu przechodzi. Zastanawiające- on zawsze wie o co mu chodzi :) Dobrze, że chociaż jedno z nas tak ma :)
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
5 września 2013, 15:19
Dziewczyny strasznie ciagnie mnie do slodyczy dzis.. Masakra.
5 września 2013, 23:36
Ajvonka- to sobie pozwól na kosteczkę czekolady. Przecież to jedyne 30 kcal, a ile przyjemnosci :)
ja dzisiaj specjalnie poszłam kupić ciasto, bo miałam gości. Wzięłam sernik i jabłecznik. Cały dzień planowałam, że zjem sobie wieczorkiem kosteczkę sernika i co? Nie zdążyłam. Wszystko mi zjedli ;p
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
6 września 2013, 10:55
Dzis jestem w domy bo sie mlody rozchorował. 3 dni w szkole i juz kaszel, paliwo w nosie i gorączka takze dzis siedzi pod kołdra a ja pracuje z domu.
Na wieczór mamy juz zakupione bilety na Rycerz Blaszka w 3D - finally kino 3D w Sandomierzu :):) ale jak sie mu nic nie polepszy to nici z kina.
Zapisuje sie za Zumbę bo uwielbiam tanczyc - tylko obawiam sie ze 24 godziny to za mało aby wszystko ogarnąć. No i musze zmienić plan biegania w inne dni bo akurat wtedy mam Zumbe i basen z młodym. :)
Buziaczki dziewczyny
6 września 2013, 19:35
Zumba moja miłość! :)
Jak mały podrośnie na tyle, że mąż nie będzie się bał z nim zostać sam to też wracam na tańce zumbańce :)
6 września 2013, 23:18
zjadłam dziś 3 kawałki pizzy ale zaliczyłam tez mały jogging ! krótkotrwały, ale zawsze to jakiś początek. W nocy wyjeżdżam, melduję więc, że przez tydzień nie będę składać raportów. dziś na wadze 61,5. Obwodów nie mierzyłam. następna relacja w przyszły poniedziałek. trzymam za was kciuki kobitki, walczcie dzielnie o swoje marzenia i przestrzegajcie wytyczonych reguł ! ściskam ciepło!
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
8 września 2013, 13:10
Halo? dziewczyny? Gdzie sie wszyscy podziałi, taki tu spokój i cisza?
8 września 2013, 21:14
Ja wczoraj na chrzcinach byłam, cały dzień w biegu, dlatego mnie nie było. Echm.. i przeziębiłam się chyba. Gardło boli, kicham :/ Oby mi przeszło szybko i tylko żeby się młody nie zaraził