1 września 2013, 12:31
Cel grupy:
Wspieramy się podczas dążenia do wymarzonej sylwetki, bo każda z nas chce wyglądać zniewalająco we Wakacje 2014 ! :)
Wcześniej była to grupa "Do Sylwestra 2013!", teraz akcję przedłużamy do Wakacji 2014 , zapraszamy każdego do udzielania się i chwalenia swoimi sukcesami.
Razem damy radę!!! <3
Edytowany przez 17 grudnia 2013, 12:47
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 317
23 września 2013, 12:08
Ja tam czasem kupie na uczelni pierogi, albo krokieta, ale to na prawdę musi być jakaś wyjątkowa sytuacja.
Jednak co swoja kuchnia to swoja, uwielbiam gotować, a to jakieś duszone mięsko z ryżem i warzywami, a to jakąś zapiekankę warzywną. Nie mówię że wszystko robię ultra dietetyczne bo czasem jak mnie najdzie na sos serowy z brokułami to nie ma mocy żebym nie zrobiła ( nie z torebki tylko taki mój), ale nie ma tych ziemniaków bez których w domu nie ma obiadu, smażonego mięsa, za to jest dużo przypraw brązowego ryżu/makaronu i mięsa z piersi z kurczaka (nie smażonego!!!) a w domu jak coś chcę robić po swojemu to babcia od razu marudzi że wydziwiam i co to za obiad jak wszystko jest razem wymieszane, mamie nie pasuje bo jest za dużo przypraw i jej szkodzi i o, taka robota z tymi moimi babami. Dlatego jem co jest a na gotowanie czekam do wyjazdu
23 września 2013, 12:10
To niech się śmieją, a później będą zazdrościć jak będziesz najlepszą laską w okolicy :D
U mnie w szkole stoi automat z batonami przy samym wejściu... zawsze go widzę jak wchodzę do szkoły. A dalej jest sklepik z zapiekankami itd.
Teraz biorę tylko wyliczone pieniądze na przejazdy żeby nic nie mieć przy sobie i nie kupić w automacie. To dla mnie jedyne wyjście :P
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
23 września 2013, 12:20
Truskawkowa no normalnie jak bym o sobie czytała:) ja lubie dużo przyprawiać a mamie zaraz na wątrobę szkodzi, babcia to już w ogóle nie może zrozumieć jak można jeśc to co ja robię i kłóci się ze mną, że mój mąż to przy mnie z głodu umrze. Jedynie tata w domu docenia moją kuchnie, lubi jak coś robię. Podobno dobrze gotuję. Moj chłopak nawet kiedyś stwierdził, że powinnam otworzyć restaurację. Ale nad tym się zastanowię jak mi w zawodzie nie wyjdzie:)
Nasta śmieją się ze mnie ale tak pozytywnie, dziwią się jak można tyle jeść i chudnąć. Nie są złośliwi, widzą co mam w tych pojemniczkach, czasem mi nawet podjadają.
- Dołączył: 2010-01-22
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 846
23 września 2013, 12:34
nasta17 napisał(a):
To niech się śmieją, a później będą zazdrościć jak będziesz najlepszą laską w okolicy :D U mnie w szkole stoi automat z batonami przy samym wejściu... zawsze go widzę jak wchodzę do szkoły. A dalej jest sklepik z zapiekankami itd. Teraz biorę tylko wyliczone pieniądze na przejazdy żeby nic nie mieć przy sobie i nie kupić w automacie. To dla mnie jedyne wyjście :P
Nasta17 hahaha dobry pomysł :D Trzeba sobie jakoś radzić :)
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
23 września 2013, 12:39
u nas tez w każdym budynku takie automaty a w co drugim jeszcze bufety z mało dietetycznym jedzeniem a nawet jak juz maja sałatki to droższe od mięsa. Wolę już nosić te moje pojemniczki:)
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 317
23 września 2013, 13:04
Zonda napisał(a):
u nas tez w każdym budynku takie automaty a w co drugim jeszcze bufety z mało dietetycznym jedzeniem a nawet jak juz maja sałatki to droższe od mięsa. Wolę już nosić te moje pojemniczki:)
u mnie też są sałatki w takiej cenie że to sie w głowie nie mieści :O
Moją kuchnię też znajomi chwalą, czasem nawet sie wpraszają żebym coś ugotowała na wspólny obiad
![]()
(chwalipięta) to co mamy z naszymi rodzinkami to sie chyba nazywa różnica pokoleń :D
- Dołączył: 2009-05-01
- Miasto: Tuitam
- Liczba postów: 132
23 września 2013, 13:08
O jaka piękna tabelka się robi:) szkoda że tak mało osób ;) też mi przeszło przez myśl żeby nie podawać juz tej wagi bo przytyłam :D tydzień u chłopaka robi swoje ;) Dziewczyny za tydzien zaczyna sie rok akademicki ... żeby to jakoś ogarnąć z tym jedzeniem.. i alko..
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
23 września 2013, 13:11
nie wiem czego to różnica ale schemat się powtarza:)
23 września 2013, 13:21
Nawet jak przytyjecie to podawajcie, zrzucimy to przecież i tak :D
23 września 2013, 13:21
Nawet jak przytyjecie to podawajcie, zrzucimy to przecież i tak :D