Temat: Poniżej 10kg do stracenia - najtrudniej :c

A i ja z chęcią się dołączę:) 

TinyBird, ja póki co zaliczyłam 5h generalnego sprzątania w kuchni, przede mną jeszcze obiad i zakupy, i zastanawiam się czy dam radę jeszcze dzisiaj ruszyć tyłek, bo padam na twarz :P no, ale może pod wieczór odzyskam siły ^^

czesc dziewczyny:)wczoraj juz nie pisalam bo umieralam z bolu, doslownie sie zwijalam:(dostalam @ i zawsze mam tak bolesne ze ledwo daje rady, juz nie wiedzialam co ze soba zrobic jak mimo kilku tabletek bol nie chcial przejsc..ehhh no ale jakos przezylam..
Dzis natomiast bylam w pracy a pozniej pojechalam na zakupy, kupilam sobie ladny bezowy plaszczyk i fajna apaszke w h&m:)rozmiar plaszczyka 34:D niezle zanizony hehe ale 36 bylo na mnie za duze:P a ja powinnam miec 36/38 no ale ciesze sie hehe:D teraz bylam jeszcze w sklepie kupic troche jedzonka i juz sie nigdzie nie ruszam, tzn chce isc biegac, w sumie specjalnie poszlam kupic nowe sluchawki bo stare odmowily posluszenstwa :P ale teraz dychne chwile i chyba zrobie ewke a potem moze faktycznie bieganko jak mnie brzuch nie bedzie bolal:)
a u Was jak tam??

Uwaga Uwaga....oto wspaniala nowina:D

Biegalam 65 minut, 9 km zrobioneniewiarygodne hehe:)jestem z siebie taka dumna, i zrobilam turbo ewki i biegalam, poprostu cudownie:)mam nadzieje ze tez jestescie ze mnie dumne:)mimo ze brzuch bolal , nie poddalam sie, mimo ze deszcz leje ja bieglam dalej, czuje sie teraz wspaniale i moge z cala pewnoscia stwierdzic ze odwalilam dzis kawal dobrej roboty:))dieta rowniez idealnie, oby wiecej takich dni:)

Dziewczyny gdzie sie podziewacie?co ja sama do siebie pisze??:(

hej hej. ja po sniadaniu, kawie i zaraz do pracy. ja nie cwicze w ogole! jaaaaa. dlaczego? nie moge sie zabrac;/ a potem lamentuje, ze 'przeciez ladnie jem' a kg nie spadaja;/ diamond88 gratulacje za wysilki!:))

diamond88, pięknie :) solidny trening. mnie udało się wczoraj jednak zmobilizować i mel b + tiff zaliczyłam, z obciążnikami bardziej daje w kość, ale potem byłam taka zadowolona, że dorzuciłam do tego jeszcze 50 przysiadów z hantelkami :) 

 Idę dzisiaj do lekarze podbić książeczkę ,potem jakieś zakupy ,obiad ogarnąć dom bo mam remont i cały czas coś trzeba wycierać a jutro nocka 12 godz.Chciałabym skosić trawę bo jest już dość spora ale pogoda do du**. Co do ćwiczeń to to lipa bo nawet nie mam kiedy jestem z tego powodu wściekła.

Cześć lasencje jak.sie dziś macie? Ja jestem w pracy,koncze o 19 ale extra mi idzie,nic nie podjadam,nie jem słodyczy,wspaniale:)a jak wroce to pocwicze i juz bedzie całkiem rewelacja:)) wogole coś widze coraz mniej nas tu,a na początku bylo tak aktywnie ale tylko najwytrwalsi wygrają:) trzymajcie sie kochane:*

 a ja się dziś obżarłam, nic nie ćwiczyłam i generalnie mam doła jak Rów Mariański. Nie wiem co mam ze sobą zrobić.
 Idę na 20 na basen to może trochę spalę tego co w siebie dziś władowałam. :(