Temat: akcja 6-tkowa 9.11- 22.03 dla wytrwałych

Cześć dziewczyny! Ebek... moja sypialnia wymaga gruntownego remontu, powinnam wymienić elektrykę, kłóć tynki, ale nie stać mnie teraz na to, jednak muszę usunąć grzyb i kupić szafę, więc będzie i malowanie siłą rzeczy. Kolor - odcień beżu z duluxa, jak nazwę sprawdzę, to Ci napiszę. Ściany będą beżowe, a dodatki ciemny brąz o ile starczy na kapę. Firankę też bedę musiała wymienić, ale to z czasem, na prawdę mam maleńki budżet! :) dlatego widzisz bleegrubasku - nie ma czego zazdrościć, bo to nie remont a jakiś zwykły półśrodek... :) ale nie macie pojęcia jak się cieszę! Uwielbiam zmiany!!!

To u mnie będzie większy wydatek, bo z panelami. Jak nie będę mogła tego zrobić na wiosnę, to chociaż pomaluję na biało to pomieszczenie w którym teraz śpię i poproszę kogoś o zamontowanie chociaż gołej żarówki:) Tą właściwą sypialnię muszę zrobić w jakimś jasnym kolorze. Mam tam co prawda okno balkonowe, ale tylko w lecie mam tam zachód słońca. W zimie słońce w ogóle tam nie dociera i jest dosyć ciemno. Poza tym mam tam 2 ciemne schodki, bo sypialnia jest niżej niż reszta poddasza. Nie mogę się doczekać kiedy tam zamieszkam:)

czasem brakuje mi domu jak tak czytam zwłąszcza ale wystarczyłoby mieszkanie dwu poziomowe. a my raptem 2 pokoje mamy , marne 47 m i spłacać je trzeba jeszcze 27 lat.. zgrozo... 

więc marzyć o większym nie będę ale chociaż super jest bo świeże wszystko i nowe i w ogóle bardzo je lubię i strasznie je chcieliśmy mieć, teraz tylko czesem myślimy że nie obraźilibyśmy się za jeszcze jeden pokój :)

Tikitiki masz mniej sprzątania A w domu więcej pomieszczeń do ogarnięcia i kolo domu też dużo pracy. O matko! Mój sezon z kosiarką niedługo się zacznie:D:D:D Dom to też taka trochę studnia bez dna:) Tyle mamy rzeczy niedokończonych no i też kredyt na kilkadziesiąt lat:(:(

ja też mam mieszkanko ok 50m i marzyłby się trzeci pokój... i też spłacam je jeszcze pewnie coś koło 17 lat zostało spłaty... 

a dziś już powoli znowu widać wiosnę... zapowiadają się ciepłe dni, a ja mam dyżur w sobotę ... może rowerkiem wyskoczę

dziś weszłam na wagę... na razie ani drgnie małpa jedna.... powinnam wczoraj poćwiczyć ale tak mnie książka wciągnęła, że stwierdziłam, że nie idę spać jak nie skończę... i przed 22-dopiero skończyłam... dziś postaram się poćwiczyć...

miłego dnia kobitki...ooo coś się zachmurzyło, jakby miało lunąć...

a ja mam pytanie do juni- ile Ty kcal masz w swojej diecie?

 z książką mam tak samo, wczoraj o 1 skończyłam, dobrze że ma rozdziały bo inaczej w ogóle bym spać nie poszła :)

jak Wam idzie dziewczyny?

też się zastanawiałam co ta nasza Juni je :) Chyba tylko sucharki 

Ćwiczyłam codziennie na moim nowym orbitreku, a dziś na wadze więcej: 89,2.

Ale w spodniach czuję się luźniej, więc moze to woda przed @, która już mnie ostrzega, że się zbliża,

Wkraczam w 2-miesiączny okres wypowiedzenia w pracy, więc się trochę uspokajam:-)

wpadam tylko wiosennie się przywitać... hurra - jest słonko !!!! i na duszy też jakoś lżej...