Temat: STUDENTKI zrzucają i wspierają :)

#


Hej. Postanowiłam zebrać w kupę grupę studentek, które tak jak ja, chcą o siebie jeszcze bardziej zadbać i co najważniejsze - chcą o tym głośno dyskutować. Każda z nas jest piękna, każda jest unikatowa i wyjątkowa - podzielmy się sobą z innymi - a nic nie łączy tak, jak wspólne tematy i pasje. Będzie mi miło jak dołączy do mnie chociaż kilka osób. Sprawmy by ten temat, był pierwszym, który będziecie uruchamiać codziennie rano ! :)

Na początku podzielcie się z resztą:

- imię:
- wiek:
- miejscowość:
- wzrost:
- waga:
- waga do której dążycie:
- uprawiany sport:
- ulubione produkty spożywcze:
- kierunek studiów:

Czekam na Was i pamiętajcie - razem zawsze lżej i łatwiej :)
Pozdrawiam !



Właśnie co do tego alko, to cały listopad to jeden wielki %. U mnie dzięki Bogu przoduje czerwone wino w ilościach olbrzymich, no i tak jak np wczoraj - czysta wódka. Nie piję drinków, nie piję piwa. Także nie najgorzej. Ale muszę się trochę zacząć ograniczać ;)
Cześć, można jeszcze do Was dołączyć?

- imię: Ania
- wiek: 23
- miejscowość: Łódź
- wzrost: 170
- waga: 73,2
- waga do której dążycie: 60,0
- uprawiany sport: na ten moment tylko spacery i tzw. "dywanówki", od stycznia powrót na siłownię po kontuzji.
- ulubione produkty spożywcze: jogurty, kurczak, warzywa (te ostatnie bez wyjątku), zimą mandarynki, latem brzoskwinie :)
- kierunek studiów: lekarski


Hej Ania, zapraszamy ;)
A ja już dziś po siłowni :D
Ruszamy się laski, ruszamy! 
Co do alko: ja niestety, jestem miłośniczką piwa i przy okazji spotkań ze znajomymi ciężko mi sobie tej przyjemności odmówić :( Hm, ja dziś jeszcze przed ćwiczeniami, ale zaraz się za nie zabieram :)

Ja jestem abstynentką z wyboru. Nigdy w życiu nie miałam w ustach wódki.  Piwo, wino i szampana jeden raz. Pozostałych alkoholi również nigdy nie próbowałam i nie zamierzam.

A skoro już jesteśmy przy wszelakiej maści płynach, kupiłam dziś mleczko kokosowe - jest potwornie mdłe. Chyba nadaje się wyłącznie do sosów.

Pasek wagi
Ja też zaczęłam pić stosunkowo późno, bo mając 18 lat. To nie jest tak że piję, bo muszę - wino uwielbiam, to przyznam, i jak jest okazja to jak najbardziej ;)
Dziewczyny, co zabieracie ze sobą na uczelnię? Ja nie mam pomysłów ;/ Jedyne co mi przychodzi do głowy to banany, jabłka, kefiry w plastikowej butelce i nie mam pojęcia co jeszcze ; / A, nie jem chleba, więc kanapki odpadają

Rzućcie jakieś pomysły bo mam pustkę :D
Ja zawsze zabieram że sobą mieszankę orzechów z suszoną żurawiną. Nie jest to jakieś mega dietetyczne, ale jabłka mi się już znudziły :) i jeśli lubisz serek wiejski to też może być jakiś pomysł, nie ma dużo kalorii a jest w miarę sycący :)
Pasek wagi
Lubię serki wiejskie ale nie same, zawsze muszę coś dodać. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.