Temat: Każda po swojemu, ale razem- chudniemy do wiosny

Wiem że jest już kilka takich tematów, ale ja proponuję wspólne wspieranie się w odchudzaniu, bez tabelek, bez narzucania czy się mierzymy, ważymy itd- każda po swojemu.
Chodzi tylko o to, żebyśmy się wspierały. W chwilach słabości, w pokusach (idą święta i sylwester), przy zastojach- ogólnie w odchudzaniu, w którym każdemu czasami potrzebne jest wsparcie, bo nie jest to rzecz prosta.

Chodzi o zdrowe zrzucanie zbędnych kg do wiosny, a później- w razie potrzeby- dalej.
Ja chciałabym na wiosnę zmieścić się w stare ciuchy. A w lecie osiągnąć swój cel i zakończyć walkę, z pozostawieniem zdrowych nawyków oczywiście

a można się jeszcze dołączyć ?  
Pewnie że można się dołączyć, witam wszystkich nowych :*

U mnie zaraz minie tydzień odkąd zaczęłam moją pierwszą fazę odchudzania, nazwaną roboczo "odbijanie się od dna xP"
I chyba mi się udało, bo z diety chipsowo- parówkowo-serowo-piwnej (tzw studenckiej) przestawiłam się na warzywka, białko itd i staram się jak najzdrowiej.
Od tygodnia bez słodyczy, mimo że są pod ręką (a w sumie tuż za ścianą) i bez alkoholu, a za to z codzienną dawką aktywności

Oby tak dalej

A Wam też życzę powodzenia i żeby wymiary spadały, walczmy :)
hej dziewczyny mogę dołączyć ;)

Marta541 napisał(a):

hej dziewczyny mogę dołączyć ;)


Witamy :)
Ale nas duuzooo :) super! :)
Pasek wagi
witajcie, ja również proszę o przygarnięcie 
jestem na dietce 1200-1500 kal już od 20 listopada, dzielnie walczę z łakomstwem choć nie jest to takie proste, dlatego wsparcie jest praktycznie niezbędne 
Pasek wagi
Ja Wam powiem ze chciałabym miec tak dobry humor i takie podejście do diety przez caly czas jak przez ostatnie dwa dni:) wreszcie osiągnęłabym swój cel... ahh :)
Pasek wagi
A ja też ostatnio mam świetne podejście, podchodzę do diety z uśmiechem, wszystko mi smakuje, a ćwiczeń wręcz mi mało
Czuję, że tym razem się uda :)
puk puk , można? 
u mnie mija 3ci tydzień wzięcia się w garść i takiej właśnie fazy pierwszej czyli odbijania się od dna :) generalnie odgrzebałam foty z wakacji i okazało się że są już jakieś efekty a i nie katuję się za bardzo :)
miesiąc temu miałam 68kg na liczniku, teraz jest 66.5 chciałabym zobaczyć 65 na Sylwestra
staram się jesc ok 1600kcal +/- 200kcal (zależy od dnia i ilości grzechów :P)
Pasek wagi
można jeszcze dołączyć?
od wczoraj dopiero jestem zarejestrowana na stronie, ale ze zbędnymi kg walczę już trochę niestety bezskutecznie
jakiś czas temu odpuściłam na kilka miesięcy, ale teraz znów wróciłam do swoich postanowień
chcę zgubić jakieś 10 kg
na wiosnę chcę widzieć pierwsze efekty

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.