Temat: Poszukuje chętnej osoby do odchudzania +70kg

.....

Hej, ja co prawda nie waze +70 kg ale zalezaloby mi na wsparciu ze strony innej osoby, jesli chcesz mozemy wspierac sie nawzajem :)
Hej ja jestem z Łodzi ale mieszkam w Kopenhadze moge sie przyłączyc , tylko ja nie jestem na diecie ale ostro Wziełam sie za ćwiczenia.
Pasek wagi
wsparcie każdej osoby się przyda w trudnych chwilach :)
Hej, ja jestem póki co +90(jeszcze), chętnie  powspieramy się razem
Pasek wagi
Dziewczyny ćwiczycie cos? Czy tylko dieta?
Pasek wagi
mogę również się dołączyć, choć nie jestem z Łodzi a z Krakowa, jeśli mogę dajcie znać:) moja obecna waga to 71kg, więc w sumie jest to jeszcze 70+ choć nie mam z czego się cieszyć....:P:P chcę ważyć 55kg;) a zaczynałam od 72,5, także jestem na początku dopiero - ostro i na stałe zaczęłam dwa tygodnie temu:)
Pasek wagi

pewnie, że każdy może dołączyć :)

u mnie jak na razie tylko dieta, muszę pomyśleć o jakiś ćwiczeniach ale jakoś nie mogę się zmobilizować do nich

zapomniałam już co to systematyczność a u Was jak to wygląda??

Jak to Coolaa napisała ostro i na stałe to ja muszę się wziąć za siebie bo ciągle sobie obiecuje i obiecuje a nic z tego nie wychodzi bo zawsze jakieś wpadki zaliczę, moja silna wola jest słaba i to strasznie :(

Już coś powiem o sobie. Staram się utrzymywać dietę 1300 kcal i biegam około 40 min codziennie, czasem omijam jakiś dzień.

terazMUSIsieUDACC zaczęłam ostrą walkę 2 tygodnie temu, ponieważ jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że od około 2 miesięcy cierpię na coś w stylu kompulsywnego objadania się. Przytyłam przez to 15 kilo w te 2 miesiące. Kiedy sobie to uświadomiłam, miałam jeszcze 3 takie napady. Po trzecim postanowiłam, że powiem o tym swojemu chłopakowi, a jeśli jeszcze raz (teraz, kiedy mam już świadomość "choroby") upadnę i znowu się objem, to idę do specjalisty, bo nie chcę dłużej tak żyć. To mnie chyba wystraszyło... nie chcę spowiadać się u kogoś... z tego co się ze mną dzieje i czemu sobie nie radzę. Poza tym wiedziałam, że teraz jak mam tego świadomość, to poradzę sobie, bo nie jestem typem osoby, która popada w takie dolegliwości. Od tego czasu rozpoczęłam dietę, biegam i nie mam kompletnie ochoty na objadanie się ani na słodycze. Nie wiem jak to się stało, co podziałało, może nie chcę zawieść sama siebie i chłopaka? Nie wiem. Ale działa. I oby jak najdłużej:)

No to na razie tyle o mnie;)

Pasek wagi

Coolaa napisał(a):

Już coś powiem o sobie. Staram się utrzymywać dietę 1300 kcal i biegam około 40 min codziennie, czasem omijam jakiś dzień.terazMUSIsieUDACC zaczęłam ostrą walkę 2 tygodnie temu, ponieważ jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że od około 2 miesięcy cierpię na coś w stylu kompulsywnego objadania się. Przytyłam przez to 15 kilo w te 2 miesiące. Kiedy sobie to uświadomiłam, miałam jeszcze 3 takie napady. Po trzecim postanowiłam, że powiem o tym swojemu chłopakowi, a jeśli jeszcze raz (teraz, kiedy mam już świadomość "choroby") upadnę i znowu się objem, to idę do specjalisty, bo nie chcę dłużej tak żyć. To mnie chyba wystraszyło... nie chcę spowiadać się u kogoś... z tego co się ze mną dzieje i czemu sobie nie radzę. Poza tym wiedziałam, że teraz jak mam tego świadomość, to poradzę sobie, bo nie jestem typem osoby, która popada w takie dolegliwości. Od tego czasu rozpoczęłam dietę, biegam i nie mam kompletnie ochoty na objadanie się ani na słodycze. Nie wiem jak to się stało, co podziałało, może nie chcę zawieść sama siebie i chłopaka? Nie wiem. Ale działa. I oby jak najdłużej:)No to na razie tyle o mnie;)
1. Nie powinnas biegac codziennie. 2. Jesz za malo przy takiej aktywnosci :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.