- Dołączył: 2014-01-14
- Miasto: Atam
- Liczba postów: 391
14 stycznia 2014, 15:39
hej,
Dziś byłam na pierwszej wizycie u dietetyka. Mam 30 lat..165 cm i ważę 90 kg :(
Chciałabym dzielić się z Wam i moimi odczuciami, wymieniac się doświadczeniami i mam nadzieje chwalić wzajemnie naszymi małymi sukcesami :)
Najbliższe koleżanki nie są na diecie, a z doświadczenia wiem, jak pomocne jest wsparcie - nawet przez net ;) 4-5 lat temu na innym forum, założyłam nowy temat i z wielu chętnych zostałam do konca tylko ja i jedna dziewczyna...schudlam w tedy 15 kg :)
Także jeśli ma ktoś ochote sie powspierać - zapraszem :) Nie szukam tylko i wyłącznie osób, które odchudzają się z dietetykiem !
pozdrawiam i mam nadzieje że ktoś dołączy :)
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 491
14 stycznia 2014, 21:36
Tak :) Ja jutro tez bede biegac i cwiczyc :) Co was najbardziej motywuje do odchudzania? bo szczerze mowiac to mnie motywuja kolezanki ktore chudna i wlacza sie we mnie chec rywalizacji
- Dołączył: 2014-01-10
- Miasto: Andrychów
- Liczba postów: 88
14 stycznia 2014, 21:46
Mnie motywuje zdrowie... a raczej problemy ze zdrowiem, nadciśnienie i bezdech senny :( muszę schudnąć żeby być zdrowa :)
- Dołączył: 2014-01-14
- Miasto: Kościerzyna
- Liczba postów: 18
14 stycznia 2014, 21:50
Claudin napisał(a):
Mnie motywuje zdrowie... a raczej problemy ze zdrowiem, nadciśnienie i bezdech senny :( muszę schudnąć żeby być zdrowa :)
Mię tak samo zmotywowały choroby czyli tarczyca,nadciśnienie i chrapanie w nocy.Brakuje mi tylko do kompletu cukrzycy.
- Dołączył: 2014-01-10
- Miasto: Andrychów
- Liczba postów: 88
15 stycznia 2014, 11:58
beti-1216 napisał(a):
Claudin napisał(a):
Mnie motywuje zdrowie... a raczej problemy ze zdrowiem, nadciśnienie i bezdech senny :( muszę schudnąć żeby być zdrowa :)
Mię tak samo zmotywowały choroby czyli tarczyca,nadciśnienie i chrapanie w nocy.Brakuje mi tylko do kompletu cukrzycy.
Witaj w klubie :) ja właśnie czekam na wyniki czy mam tarczycę :( dlatego musimy zadbać o siebie :)
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 265
15 stycznia 2014, 13:17
Jak tam walka dzisiaj dziewczyny? :)
Ja nie mogę zmotywować się do sportu (totalnie żadnego!). Moja kondycja jest zerowa więc sport to żadna przyjemność a udręka. No i koło się zamyka, bo nie chce mi się ćwiczyć bo nie mam kondycji, nie mam kondycji bo nie ćwiczę...
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 265
15 stycznia 2014, 13:21
Joanna1995 - właśnie oglądałam Twoje zdjęcia! Dziewczyno jak Ty pięknie wyglądasz!!!!
- Dołączył: 2014-01-10
- Miasto: Andrychów
- Liczba postów: 88
15 stycznia 2014, 13:51
kiwi7 napisał(a):
Joanna1995 - właśnie oglądałam Twoje zdjęcia! Dziewczyno jak Ty pięknie wyglądasz!!!!
Też tak uważam :) nie wiem po co jeszcze się odchudzać :) idealnie :)
Ps. co do ćwiczeń to u mnie dzisiaj też lipa :( ale wieczorkiem muszę się zmobillizować, chociaż 30 min :)
Edytowany przez Claudin 15 stycznia 2014, 13:54
- Dołączył: 2014-01-14
- Miasto: Kościerzyna
- Liczba postów: 18
15 stycznia 2014, 15:32
Cześć dziewczyny jak tam idzie dietkowanie i picie zielonej.Ja jak na razie wypiłam 2.
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 491
15 stycznia 2014, 16:22
Dziekuje za komplement. Odchudzam się bo podoba mi się bardzo szczupła figura. Kiedyś miałam 20kg więcej i nadal się nie przyzwyczaiłam do swojego ciała. Byłam dziś na siłowni 2 godziny. Zawsze jak idę na siłownie to mam już ustalony plan co robić żeby nie chodzić tam bezczynnie. 60min na orbitreku, 30 min biegania, i 30 min cwiczen silowych tylko na te partie z których nie jestem zadowolona czyli wewnętrzna część ud i boczki. Wypiłam narazie 2 herbatki zielone bo w szkole nie miałam jak, ale zaraz idę po następną, a jadłam dziś 2 jajka, 2 ogórki kiszone, 7 wafli ryżowych, piers z kurczaka gotowana bez tluszczu ziemniaki. Wiem wiem te ziemniaki mogłam sobie podarować:) A co do chorób, wiadomo że w trakcie chudnięcia one będą powoli ustępować, ale musicie odchudzać się zdrowo i racjonalnie. Mnie bolał kręgosłup kiedy miałam 85kg naprawdę mocno, teraz już nie mam tego problemu. Za to wystąpiły inne, latem biegałam po 20 km dziennie, wkręciłam się bardzo w to bieganie teraz już mi przeszło, ale przestałam biegać takie dystanse ze względu na to że nie wyrabiałam na staw kolanowy. Więc z jednej dolegliwości w drugą. Na siłowni mnie nie boli, nie forsuję się tak. Ćwiczyłyście coś dzisiaj? Kiwi 7 na pewno znajdziesz jakiś sport którego nie będziesz aż tak nienawidzić. Wiadomo że bieganie i brzuszki to hardcore, dla mnie nawet chodakowska - killer jest ciężkie. Ale spacer, łyżwy, basen i sauna ? coś co będzie też zabawą
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 265
15 stycznia 2014, 21:52
Myślicie, że zieloną herbatę da się czymś zastąpić? Nie mogę się do niej przemóc...
Muszę koniecznie coś znaleźć. Ostatnio byłam na zumbie. po godzinie myślałam, że umrę :P A boję się, że przy diecie i braku ćwiczeń - nic z tego nie będzie. Może schudnę ale i tak ciało nie będzie ładnie wyglądać.
A jak sobie radzicie z cellulitem? Nie mam dużo nadprogramowych kilogramów ale cellulit mam okropny. Całe uda, pupa....