Temat: osiągnęłam dno

cześć kochani. 
otóż mam 20 lat, 158cm wzrostu i ważę... 73kg. nigdy nie ważyłam więcej niż 65. Widziałam, że zgrubłam, wszyscy mi to mówili, rodzice, kolezanka, ale stwierdziłam, że przecież to nic złego i jadłam dalej, a raczej jem dalej. kiedyś ćwiczyłam z Ewą, ale przestałam, bo miałam zapalenie mięśni. Teraz znów chcę zacząć ćwiczyć, ale nie potrafię się zmobilizować. Mam dość, nie mieszczę się w swoje ciuchy, nosze jakies za duże ubrania, spodnie zostały tylko jedne, bo nogi nie wchodzą do żadnych, a jeśli wejdą to się nie zapinam. Już nie mam siły. Patrzę na siebie i nie wierze, że mogłam zrobić ze soba coś takiego! na szczescie mam ubite cialo wiec nie wygladam az tak zle, ale to i nie jest dobrze. Jest mi wstyd za siebie, że nie potrafię się zmotywować do ćwiczeń i do diety. Jedno jest pewne, nie chce już tyć! nie chcę! to okropne uczucie kiedy nie mieszcze sie do spodni ktore jeszcze w listopadzie byly dobre. juz nawet nie motywuja mnie obrazki z osobami ktore zrzucily tyle kilogramow! 
Dziewczyny pomozcie mi, jak mam sie wziac za siebie? 
Hej , ja tez sie za siebie zabieram ! :) Moze sprobujemy razem?
Jak się sama nie ogarniesz nikt Ci nie zdoła pomóc
Pasek wagi
http://www.youtube.com/watch?v=L2CcFTbdOFQ
MagicStars pewnie! nie ma nic lepszego niz wzajemna motywacja! :)
każdy kto doprowadził się do takiego stanu zauważa to na samym końcu i każdy potrzebuje kopa - ty, bo się nie wciskasz w spodnie, ja bo mnie kobieta obca usilnie przez 15 minut przekonywała, że jak to nie jestem w ciąży skoro ona ma oczy i widzi  teraz silna mobilizacja i do przodu!
Spinaj pośladki i bierz się za siebie, bo będzie jeszcze gorzej! Nie ma co się żalić, trzeba się wziąć do roboty! Powodzenia!
Pasek wagi

hania2007 napisał(a):

każdy kto doprowadził się do takiego stanu zauważa to na samym końcu i każdy potrzebuje kopa - ty, bo się nie wciskasz w spodnie, ja bo mnie kobieta obca usilnie przez 15 minut przekonywała, że jak to nie jestem w ciąży skoro ona ma oczy i widzi  teraz silna mobilizacja i do przodu!

hahahahha :D
Mamy podobny wzrost i wage! :)
Dla mnie motywacja jest jak widze pierwszy spadek, pierwsze minimalne efekty..
w chwilach zwątpienia przypomnij sobie po prostu, dlaczego tą dietę zaczynałaś

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.