Temat: Walka o piękne ciało na LATO I..NA ZAWSZE! OD JUTRA, tj. 20.02 CZAS START! KTO DOŁĄCZY? :)))

Czesc!
Od jutra, tj. 20 luty chcę zacząć walkę o moje stare PIĘKNE życie! o PIĘKNĄ siebie, swoje ciało, które wzbudza juz tylko wstret patrzac w lustro...  Za dużo wymówek, wiecznego "od JUTRA, od PONIEDZIAŁKU..." Nigdy nie mialam problemów z waga, z jedzeniem, zaczeły się kilka lat wstecz...czynnie uprawialam sport, nawet w pewnym momencie zycia bylam sportsmanka - spedzalam prawie kazdy dzien na silowni, spinningu, bieganiu, tanczeniu, albo jezdzie na rowerze... potem imprezy, gorsze jedzenia, alkohol i nagle kilka dodatkowych kilogramów przybyło... nie przejmowałam się, aż w końcu zaczelam dostrzegac, że tyje, więc zaczełam uwazac na to co jem, wprowadziłam wiecej ruchu, schudlam, byłam znow w pelni szczesliwa, az tu pojawila sie niedoczynnosc tarczyc i bęęęęęc, kilogramy szły jak szalone w góre... Ja jeszcze bardziej zdolowana, że 15kg na plusie, jadlam, zajadalam problemy... przeprowadzka, zmiana miejscowości i tysiac innych problemów wplywały na wieczne podjadanie... kiedys seks-bomba dzisiaj - nie moge na siebie patrzec, omijam lustra, kupowanie nowych ubran... czuje sie jak potwor. Kiedys wazyłam 52kg przy wzroscie 171cm, dzis nawet nie mam "sily" psychicznej wejsc na wage... podejrzewam, że okolo 80kg sie juz "uzbieralo".... Czy jest ktoś chętny dołączyć ? wzajemne wsparcie też potraf i zdziałać cuda ;)))
bo jak jest sie szczuplym to nie widac ze sie tyje dopiero wtedy widac jak juz naprawde sie w swoje ciuchy nie mozesz wcisnac czyli jakies 10 kg pozniej i takie wymowki w nocy dobra juz dzis ostatni raz podjem w nocy jeden raz... przeciesz nie przytyje... i tak codziennie... ktos je pizze kebaba dobra to i ja zjem przeciesz codziennie nie jem takich rzeczy i sie zbieraja te kilogramy .. przynajmniej ja tak mam i z takim podejsciem za 10 lat bede wazyla ze 130 kilo .. czas najwyzszy to zmienic a akurat teraz naszczescie mam motywacje i schudne;) mam nadzieje ze wy tez wytrwacie i bedziemy sie motywowac nawzajem ;)
Pasek wagi

aniiiiia napisał(a):

bo jak jest sie szczuplym to nie widac ze sie tyje dopiero wtedy widac jak juz naprawde sie w swoje ciuchy nie mozesz wcisnac czyli jakies 10 kg pozniej i takie wymowki w nocy dobra juz dzis ostatni raz podjem w nocy jeden raz... przeciesz nie przytyje... i tak codziennie... ktos je pizze kebaba dobra to i ja zjem przeciesz codziennie nie jem takich rzeczy i sie zbieraja te kilogramy .. przynajmniej ja tak mam i z takim podejsciem za 10 lat bede wazyla ze 130 kilo .. czas najwyzszy to zmienic a akurat teraz naszczescie mam motywacje i schudne;) mam nadzieje ze wy tez wytrwacie i bedziemy sie motywowac nawzajem ;)




haha dokladnie! ja zaczelam sie chowac pod ubraniami... same luzne tuniki/sukienki, legginsy... Boze.. mam tak dosc.. chce znow czuc sie sexy, isc do sklepu z checia zakupow, a nie byle kupic cos by sie "schowac" :P tez mam nadzieje, ale.. nawet jesli zadna nie bedzie chciala wytrwac, wspierac- trudno. ja jestem pewna, ze dam rade, to tylko kilka miesiecy... a nie chce juz przechodzic obok zycia ;)))
Świetny pomysł. Ja również "wchodzę w to" :D No to lasencje do dziela:d
ach te spojrzenia na ulicy bezcenne. 

A motywacja dla mnie jest tez to ze wkoncu jak bede miala piekna figure, bede mogla sobie takie rzeczy kupic ktore mi sie podobaja a nie takie ktore na mnie pasuja. 
Tyle mam ladnych ciuchow w szafie a sie narazie nie mieszcze w nie:(  

WALCZYMY!!! I UDA NAM SIE
Witam wszystkie nowe dziewczyny:) mam nadzieje ze bedziemy sie na wzajem wspierac i tak szybko ten temat nie upadnie !

pewnie, że nam się uda!:) Nawet, jak się noga powinie, to i tak całą wojnę możemy wygrać. Mimo tego, że gdzieś tam zdarzą się przegrane bitwy. Trzymam za nas kciuki!:)

Dziewczyny, może Wy mi trochę pomożecie. Niespecjalnie znam się na diecie, treningach, itp., przyznaję się do tego bez bicia, że dopiero zdobywam wiedzę na ten temat. Ale chciałam się Was zapytać, ile mniej więcej powinnam kcal jeść i jak powinna wyglądać "dieta" pod względem proporcji. Różnych już kombinacji próbowałam, i 1500 i 1200 i powiem Wam szczerze, że niespecjalnie to wszystko ogarniam. Do tej pory byłam typowym coach-potatoe jak to się ładnie po angielsku nazywa. Ruch niemal zerowy, siedzący tryb życia. Teraz chciałabym włączyć choć najlżejszą aktywność. Myślałam o 30 Days Shred Jillian dla rozruchu. Tylko jak z tą kalorycznością i proporcjami. Dodam, że mam 26 lat, wzrost 159 cm, waga w granicach 55 kg.

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę:)

Pasek wagi
Witam kolejne i serce w sile nadal rosnie, ze Nas przybywa... tylko zostance z Nami, walczcie! :)



juz dzisiaj wklejalam troche motywacji, zaraz dalszy ciag przed jutrem :))))))

Pamiętacjcie - wstajemy z usmiechem na buzi, i jemy najwazniejszy posilek!

Dla tych, którzy nie bardzo wiedzą od czego zaczać :

śniadanko ( do wyboru) : OWSIANKA na wodzie, albo na mleku z dodatkiem owocow, orzechów albo  jogurt naturalny z płatkami kukurydzianymi albo owsianymi albo jogurt owocowy z platkami albo 1,5 kromki razowego chleba z chudą wędliną i np. sałątą oraz ogórkiem.


kombinacji jest dużo, trzeba tylko chciec :)

Najważniejsze na początek nauczyć się mniejszych/małych porcji, a w miarę regularnych. Pijcie dużo wody z cytruną, albo samej, herbatę zieloną albo czerwoną.
Na pewno będziemy odczuwać głód, ja go mam zazwyczaj jak kładę się do łożka, ale.. kilka dni - tydzień na mniejszych porcjach i zołądek się przyzwyczaja. :)

najgorzej go rozciagac ciagle..
Dzisiaj myślimy o motywacji przed jutrem! wszystko zalezy od WAS pamietajcie!
motywacja, wsparcie, wspolne wymienianie sie doswiadczeniami to tylko sprawia, ze nabieramy checi do walki, ale nikt nie moze za nas decydowac, bo tylko my mozemy PRZEZYC wlasne zycie, a lepiej to chyba zrobic w atrakcyjnym ciele co? :)))) TRZYMAM ZA NAS KCIUKI !!!!!!!1

no to jutro dziewczyny chwalcie sie swoim menu i cwiczonkami ;) ja wlasnie wrocilam z biegania 1,5 km zrobione;) malo ale na poczatek akurat ;)
a jeszcze pytanko dotyczace glodu po kolacji jak sobie z nim radzicie?? bo na mnie nie dziala wypicie szklanki wody 
Pasek wagi

Walka o piękne ciało na LATO


Ojj tak temat motywujący więc może i ja dołączę :)
Nie chce gubić kg ale do pięknego ciała trochę mi brakuje i do tego właśnie dążę :)

Mam 170/56,5 kg

Mój problem to

- mało wody w ciągu dnia

- brak śniadań

- więcej jem pod wieczór niż do południa

- czasami jem za mało :(

- alkohol co weekend

- nocny tryb życia - chodzę ostatnio spać ok 5 a wstaje ok 13 :/ strasznie źle przez to się czuje

Tyle mi narazie przyszło do głowy :) Z weekendowych "posiaduwek" nie zrezygnuje bo po prostu je lubię ale resztę muszę zmienić bo nigdy nie będę taka jaką chce być ;) Może od jutra się uda to pozmieniać

Pasek wagi
troche motywacji na noc ;)))) pamietaj  - WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE!!!!!!!!!!!!



ONA PODJEŁA DECYZJE I WYGRALA.. :)




© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.