- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 marca 2014, 13:53
Edytowany przez puerh 4 marca 2014, 22:17
29 marca 2014, 09:07
Takie pychoty tu z rana pokazujesz :P No wiesz! Ja mam załamanie dziewczyny. Nie to, że żrę, nie, ładnie dietę trzymam, ale minął tydzień, a tu zamiast spaść chociaż 0,5 kg to stoi. Fakt, nie ruszam się. Ale sama dieta też powinna pomóc. Chyba. W końcu to 70% sukcesu. Dobrze, że jutro na ten basen idziemy, może po tym coś u mnie drgnie, bo ni cholery nie mogę zacząć ćwiczyć, zebrać się w sobie i rzucić się na ten dywan i pomachać nóżkami. Inna sprawa, że każda minuta jest teraz dla mnie cenna, bo mam trochę pracy. Trochę, czyli bardzo dużo. No i co tu robić?
Piękne więc przynajmniej żyć się chce. Od jutra godzinę krócej :P Miłego dnia, Laseczki. :) Fajnie, ze jesteście, bo jak mam doła to przynajmniej jedna na 4 mnie pocieszy. Rachunek prawdopodobieństwa doła u wszystkich 5 na raz nie pokazuje 100% :)
29 marca 2014, 14:03
Ja już mam dosyć samej siebie tak jest za każdym razem, ćwiczę jem ładnie wszystko jest super, ale w końcu przychodzi taki moment że olewam to wszystko nie patrząc na moje pragnienia rezultaty wmawiam sobie że i tak nie dam rady, nie chce mi się i że to tylko dzisiaj skuszę się na cos słodkiego lub że ty tylko dziś nie będę ćwiczyć.W głębi siebie wiem jak to się skończy mimo to nie potrafię się powstrzymać. Tak było w tym i poprzednim tygodniu pomóżcie mi się podnieść już czuję powrót chęci i motywacji, wakacje coraz bliżej a ja jestem taka sama jak na początku zakompleksiona, leniwa i niezadowolona. Jakoś nie potrafię wziąć się w garść. (przepraszam, ale musiałam to powiedzieć ) Kinga uważam że, drożdżówki jak na pierwszy raz super :)
29 marca 2014, 16:41
Aniu, ja Cię w zupełności rozumiem, czuję podobnie. Od tego masz tu nas. Słuchaj, jest słoneczko, więc chociaż idź na spacer z muzyką. Dasz radę, wpadki są czymś normalnym, grunt to jak najszybciej się podnieść. Skoro innym się udało to dlaczego Tobie nie? Co, gorsza jesteś? Nie daj się!
Edytowany przez puerh 29 marca 2014, 16:44
29 marca 2014, 17:25
dzięki za wsparcie na razie jest dobrze :)
29 marca 2014, 17:31
Każde podniesienie się po porażce jest sukcesem. Z czasem będziesz padać coraz rzadziej,aż w końcu uda Ci się to zminimalizować . Nie ma życia bez wpadek,ważne, by wstać,otrzepać się i iść dalej. Trzymaj się Rybo!
30 marca 2014, 16:05
Halo,haaaaalo? Jak tam tabelki?? U mnie tylko 1 pkt. na minusie - nie przewiduję dzisiaj wpadek, więc jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie to mój najlepszy wynik ^^
Pozdrawiam Was niedzielnie!
31 marca 2014, 08:23
31 marca 2014, 09:31
Hej, a jak nic nie jem, bo rzygam to co mam wpisać w tabelkę? Bo ani diety wtedy nie ma, ani regularnych posiłków?