Temat: 6-tkowa akcja 29 marca - 21 czerwca 2014

Ja ogródka nie mam :-(, balkonu też nie :-(. Kwiatki w domu, że jeszcze dychają to się dziwię. Podlewam je jak sobie przypomnę raz, 2x w tygodniu :-/.

Wczoraj ćwiczenia zaliczone, dziś zaraz się muszę wziąć bo przed 13 muszę się wyrobić ze wszystkim. Ja mam ogólnie strasznie słomiany zapał do wszystkiego. Miałam w tym tygodniu do Niemiec jechać na 2 m-ce, listę rzeczy do zrobienia mam od 4 tygodni - na razie się wyrobiłam chyba z 4 rzeczami a jest punktów 10 :-/. Wyjazd się przesunął do "po Świętach" - więc oczywiście mam czas :-P - i pewnie wszystko znów mi zostanie na ostatnią chwilę, ehhh

jerzokb no faktycznie lepiej tak na spokojnie z tą spowiedzią. Dziwiłam się, bo u nas zawsze jest na kilka dni, ewentualnie tydzień przed. Przypomniało mi się, że my mamy w tym roku rocznicę komunii:) Mam nadzieję, że nie będą robić żadnych cyrków i ustawianych miejsc, kto gdzie i za kim ma siedzieć:) Nawet nie wiem kiedy to będzie. Na pewno w maju. 

aniab600 jedziesz pierwszy raz, czy często tak jeździsz do Niemiec? W jakim wieku masz dzieci? Bo pisałaś coś o chłopakach, to dzieci tak?

Do Niemiec jadę pierwszy raz. No cóż coś trzeba robić nie mam aktualnie pracy w PL. A tak chłopaki to dzieci :-). Jeden ma 10 lat prawie i też rocznicę w tym roku, a drugi 6 lat.

Mam nadzieję, że tam będę miała dobrą kurację odchudzającą, bo jadę na sezonówkę, więc nudzić się raczej nie będę :-P

Oj kobietki u mnie wzrost jutro będzie piękny, muszę zacząć trzymać się w ryzach. Wczoraj miałam w pracy imieniny, pani przyniosła SZEŚĆ  rodzajów ciast!!!! za słodkim nie przepadam, ale domowe ciacho to oł jeeee!!!!!!!!!!!! W niedzielę mamy 18-stkę w rodzinie i jedziemy na obiad. W czerwcu podobno mamy wesele a w sierpniu tez chcrzciny. Same imprezy.

Klemensik i Wielkanoc po drodze..., ja staram się jak mogę nie myśleć o świętach pod kontem diety i tycia... bo teraz straciłabym motywację do odchudzania w tej chwili..., ja mam serię imprez jeszcze po świętach z wiejskim stołem i tego typu atrakcjami co dla mnie chyba stanowi największą pokusą... 3 dni jedzenia - jak tu wytrzymać ?... 

Też dziś luknęłam na kalendarz i zobaczyłam Wielkanoc. Zobaczymy jak będzie... Gdyby była ładna pogoda, to można by było spędzić aktywniej święta, nie tylko przy stole u mamy i pani teściowej:) Później jest weekend majowy, gdzie jak co roku balony nad Krosnem i piwo się leje strumieniami:):) Z większych imprez rodzinnych, to w tym roku mamy trzydziestkę (niestety nie moją:P:P:P) i chrzciny i wesele, ale dopiero pod koniec roku. Wesele w sylwestra i jak tu podjeść w święta??? Na dodatek te chrzciny w święta. Ale o czym ja tu piszę jak przed nami Wielkanoc dopiero. Cudownie mnie brzuch przestał boleć!!!!!!! Może pójdę się spocić na orbim?

Ja nie przewiduje większych imprez, Święta tylko ale nie wiem jeszcze gdzie je spędzę, bo miało mnie nie być. Moją 30-stkę to pewnie spędzę w polu wśród szparagów albo truskawek, bo kończę w maju. Tak sobie planowałam, że zrobię jakąś imprezę, ale praca pokrzyżowała mi plany.

Zrobisz większą po przyjeździe Powitalno urodzinową