Temat: Walka z kilogramami - grudzień

Zapraszam wszystkich do rywalizacji.

To już ostatnia edycja naszej walki z kilogramami przynajmniej w tym roku.
Zasady są proste. Przez miesiąc rywalizujemy o 2 korony. Pierwsza jest dla osoby która w ciągu miesiąca schudnie najwięcej kilogramów, druga dla tej która procentowo schudnie najwięcej (liczba straconych kg podzielona przez początkowa masę razy 100%).
Aby się zgłosić wystarczy dzisiaj lub jutro podać swoją wagę początkowa.

Następnie ważymy się w weekendy jak kto woli w sobotę lub w niedziele:
4 - 5
11-12
18-19
25-26
30 lub 31- ostatnie ważenie

Oczywiście nie chodzi głównie o wygraną, tylko o to żeby się wspierać i razem mobilizować do odchudzania.






Pasek wagi
no moja mamuska najchętniej też by we mnie wciskała jakieś tam obiadki ale nie daję się:)
ChromosomX - mam nadzieję... żeby tak dalej spadała. * - *

Fajny macie ten zakład, haha! Motywuje! = ]
mastema666 te 69,9 to jest tylko jeden z celów, główny do którego dążę to tak ok.56kg. Problem jednak w tym, że w maju już ważyłam 70kg a potem już szło co raz gorzej...
Pasek wagi
No to jest najgorsze... Mi też skacze, co trochę schudnę to wraca i jak tu utrzymać wagę... Ale damy radę, nie można się poddawać:)
Kiedyś trzeba dać rade. Problem w tym, że nie umiem się ogarnąć, wrócić do diety itd. Pewnie gdyby nie to, że przez cały rok obiecałam sobie robić takie wątki polegające na rywalizacji to dawno  na vitalii by mnie nie było.
Pasek wagi
Mastema co do butów to na zimę nie polecam kaloszy ani tych pseudo emu bo one przeciekają;P Najbardziej podobały mi się chyba 3,4 i 5:) I dzięki Tobie (link z allegro) odkryłam też ciekawe buty i może się na nie skuszę choć nigdy zimą nie miałam wysokich butów bo jednak preferują wygodę, czyli glany xD Ale tak do kościoła czy na specjalne wyjście przydadzą mi się inne:P

http://moda.allegro.pl/military-style-grey-boots-ocieplane-sznurowane-40-i1347071594.html

We mnie na szczęście mama nic nie wciska:P Choć często kusi;)

Gratuluję wszystkim spadku;*

Ja zostaję przy wczorajszej po śniadaniowej wadze 70,4kg co i tak jest mniej niż tydzień temu:P Dopiero jutro mam naprawdę oficjalne ważenie i mam nadzieję, że będzie jeszcze mniej;)
Pasek wagi
a ja dzisiaj odpuściłam sobie dietkę   i niedługo będa tego konsekwencje. Ale to tylko dziś, bo jutro dalej kontynuuję
MissPiggi mi też się one podobają ale widziałam takie w sklepie jednym i one są ocieplane tylko na tym kożuszku a w środku są normalne...;/ Chyba że widziałam jakąś słabszą wersje;P

A co do kaloszy to właśnie się zastanawiam bo są tanie teraz i bym sobie wzięła jakieś...
Nio 3 mi się bardzo podobają i 5:) Jejku;D

Ale wątpię żeby mi mamuśka je kupiła...;/ A ja zbieram kasę na połowinki;D
Mój braciszek nosi kalosze, bo musi wszystkie zaspy pozaliczać. ;ppp
Ja jakoś niespecjalnie dietkowałam ostatnimi czasy, a waga się utrzymała.
Cud?
waga do tabelki z dzisiaj: 84,4 kg, czyli znowu ciut mniej, ufff.....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.