Temat: 10 kg w dół !

Jakieś propozycje? :) Nie myślałam o punktach, ale może to dobry pomysł? Na razie przyłączcie się oficjalnie do grupy :D I zapraszajcie kogo możecie. Czekam <3

należałam kiedyś do takiej grupy z punktami - zaczęło się całkiem fajnie, ale potem wymknęło się spod kontroli i punktowane było wszystko - od odkurzania do ilości wypitej wody. nie dało się za tym nadążyć ;)) nie mam nic przeciwko punktom, po prostu sama nie podjęłabym się podliczania tego wszystkiego.

a dziś uznałam, że nie ma się co nad sobą użalać i skakać co prawda jeszcze nie mogę, ale poćwiczyłam godzinkę callaneticsu pomijając ćwiczenia wymagające podpirania się rękami. może nie dużo spalonych kalorii, ale ruch na dzień - zaliczony. też dzięki wam, bo tak nie miałabym tu po co dziś wejść ;)

Aż mi głupio :( Ja przez ostatnie dni nie ćwiczyłam. Miałam zacząć wczoraj, ale tłumaczyłam się tym, że jestem chora... Ale w czym przeszkadza mi zapalenie zatok? Niby mam antybiotyk, ale nie czuję się jakoś strasznie źle. 

W ostatnią środę miałam wyjazd do Warszawy i wróciłam w piątek w nocy. W Warszawie nie miałam możliwości ćwiczyć. A jeśli nie ćwiczę dłużej niż jeden dzień, to tracę kontrolę i potem strasznie trudno mi zacząć od nowa... 

Nie poddawaj się kochana! Ja z tego samego powodu mogę teraz uchodzić za szaloną.... akurat apalenie zatok może być uciążliwe przy ruszaniu się, ale pamiętaj o co walczysz i jaka będziesz z sibie dumna jak Ci się uda!

Ja z powodu choroby miałam tygodniową przerwę i znowu zaczynam ćwiczenia, dzisiaj 3 dzień z mel b :D. Trzymajcie kciuki! Nie ważę się też 3 dzień,mam wrażenie ,że tyje i jestem ociężała,ale to może przez nadchodzący @ :<

Smutek jednak się zważyłam :< , 68 z hakiem :< , ale i tak długo wytrzymałam , bywały dni ,że ważyłam się cały czas. Mam nadzieje ,że waga poszła w górę przez zbliżające się @.........

Smutek jednak się zważyłam :< , 68 z hakiem :< , ale i tak długo wytrzymałam , bywały dni ,że ważyłam się cały czas. Mam nadzieje ,że waga poszła w górę przez zbliżające się @.........

Pewnie tak, niektórym waga w tym czasie bardzo jeździ, nie daj się zdołować! i poczekaj z ważniem, aż będiesz już "po" :))

Miałam taki zamiar, ale zważyłabym się pewnie za jakieś dwa tygodnie i się wkurzyłam na to ,że miałabym tyle czekać  i wlazłam na tą głupią wagę :/ 

ja mam postanowienie ważenia się raz w tygodniu, bo takie codzienne skoki są irytujące. A na okres waga stoi zwykle w miejscu ale brzuch mam jakbym była w ciąży ;)