© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lipca 2014, 10:03
Ja jestem już niecałe 2 tyg ( w niedzielę będzie całe )na diecie . Polega na tym że nie jem słodyczy,białego pieczywa i sztucznych napoi itp . Pilnuje się posiłków co 3 godz. Zeszłam już z 67 na 63.8 . Jak myślicie ,to dobrze ? A jak u was idzie ten tydzień ? :) Pozdrowienia dla wszystkich na dietce :**
19 lipca 2014, 10:11
ja jestem na diecie od koncowki kwietnia (ostatni pon. kwietnia) i jak narazie idzie mi dobrze ;) pieczywo biale zamienione na razowe, kasze, ryże, makarony razowe ;) wiecej warzyw, miesa bez zadnych panierek. Zero slonych przekasek (chipsy, paluszki), slodzonych napoi i slodyczy. To ostatnie oczywiscie bylo kilka drobnych odstepstw ;)
Ale ogolnie czuje sie dobrze, lekko i jest mi z tym fajnie ;) na wadze jest ok -15kg ;)
19 lipca 2014, 10:14
bardzo ladnie schudlas - brawo:) 15 luty waga: 68,3 kg dzis ( podczas @ ) waga: 57,9 kg. Od 27 czerwca tak na powaznie bez odstepstw od cw.
a 27 czerwca mialam 60 kg jak zaczynalam drugi raz diete i cw. ( mialam w maju dni odstepowe od cw i diety)
19 lipca 2014, 10:21
bardzo ladnie schudlas - brawo:) 15 luty waga: 68,3 kg dzis ( podczas @ ) waga: 57,9 kg. Od 27 czerwca tak na powaznie bez odstepstw od cw.a 27 czerwca mialam 60 kg jak zaczynalam drugi raz diete i cw. ( mialam w maju dni odstepowe od cw i diety)
Gratuluje ;D Ja ważyłam jeszcze kiedyś 75 kg masakara ,ale chyba wyrosłam z tego ;p
19 lipca 2014, 10:23
mi idzie genialnie. Mało tracę na wadze za to się zmniejsza w obwodach tracąc dużo tłuszczu, nawadniające mięśnie i prawie nie tracąc ich. Wieczorkiem wstawię foto brzucha do mojego pamiętnika, bo on jest odzwierciedleniem z czego faktycznie chudniemy. Nie ilość straconych kg a jakość odchudzania się liczy wg mnie
19 lipca 2014, 10:50
19 lipca 2014, 10:53
Własnie pykła waga ostateczna. A białe pieczywko jest bardzo smaczne :D
Oj nie kuś ! Nie zaprzeczam ;/
19 lipca 2014, 11:06
tenacious brawo!!!
dziękuje ;)
19 lipca 2014, 11:18
w tym roku kiepsko idzie. Chyba gdzieś zgubiłam motywacje po drodze. Nie umiem jej znów tak łatwo odzyskać. Wciąż chce zrzucić te 3kg, które po zimie mi przybyło + to co jest moim "celem", czyli na oko jeszcze kolejne 3
