25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 2413
3 stycznia 2011, 10:35
http://vitalia.pl/forum16,31493,0_Dieta_south_beach_-_smaczne_przepisy_na_kazda_z_faz_-.html
- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 674
3 stycznia 2011, 13:32
JA ZACZYNAM OD DZISIAJ IFAZE. MAM NADZIEJĘ ŻE BĘDZIEMY SIĘ WZAJEMNIE WSPIERAĆ I PILNOWAĆ.
DZISIAJ ZJEDZONE:
KEFIR 400G=14OKCAL
SEREK WIEJSKI3%+POMIDOR+CEBULKA+OGÓREK=140+20+20+10=190KCAL
WYPITE- 2X HERBATA+KAWA Z MLECZKIEM
NA OBIADEK BĘDZIE PIERŚ GRILOWANA Z ZIOŁAMI, BRUKSELKA KALAFIOR
KOLACJA SZKLANKA SOKU POMIDOROWEGO.
CZY TEN JADŁOSPIS JEST OKI??
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 2413
3 stycznia 2011, 14:02
nie wiem jak z kefirem, ale wszytskie produtkty białkowe powinny byc 0% tluszczu lub light.
Pewnie ze bedziemy sie wspierac przeciez od tego tu jestesmy!!!!
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 311
3 stycznia 2011, 15:30
Ja od dzisiaj jestem ;D
Na śniadanie omlecik , z małą ilością soli.
Na lunch kilka paluszków z odtłuszczonego sera mozzarella + warzywa z sosem koperkowo ziołowym.
W międzyczasie z 15 pistacji.
Na obiad właśnie idę - kurczak z warzywami
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
3 stycznia 2011, 15:36
Ja na sniadanie mialam parowki sojowe, na drugie sniadanie jogurt, na obiad zrobilam sobie pieczone brokuły z mozarella, na podwieczorek bedzie kefir ze zimksowanymi bananami (wiem ze nie dozwolony na pierwszej fazie ale ostatnio zle sie czulam bez owocow), a na kolacje salatka warzywna z lyzeczka majonezu light :).
Mam nadzieje, ze uda mi sie wytrwac teraz do mojej wymarzonej sylwetki:)!
3 stycznia 2011, 15:48
jestem z Wami laski, ale od jutra ;) bo dopiero teraz wpadłam na genialny pomysł - SOUTH BEACH ;) przygarniecie mnie pod swoje skrzydełka??:) aniooooooooooołki ;*
- Dołączył: 2006-07-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 34
3 stycznia 2011, 18:22
Witajcie, to i ja się dołączam, w grupie raźniej. Może pisząc tutaj będzie mi łatwiej wytrwać z diecie. Zaczęłam dzisiaj, a to mój jadłospis:
śniadanie ok. 10:30:
serek wiejski light, jajko gotowane, ogóreczki konserwowe i śledź w zalewie octowej
drugie śniadanie ok. 13:00:
jajko gotowane i ogóreczki konserwowe oraz coś na słodko czyli galaretka owocowa (herbatka owocowa, żelatyna i słodzik)
obiad ok. 16:30
zupa a'la fasolka po bretońsku (groch różnego kalibru, cebulka duszona na 1 łyżce oliwy, szynka z piersi kurczaka, malutkie żeberko dla zapachu, koncentrat pomidorowy oraz przyprawy)
kolacja ok, 19:30 (taki mam plan)
serek wiejski z ogórkiem świeżym dla odmiany lub z tuńczykiem w zalewie solnej
A w tak zwanym międzyczasie do picia było: kawa z ekspresu z mlekiem ok. 200ml,
herbatka zielona i słaba czarna ok. 1400 ml.
I powiem Wam Kochane dziewczynki, że na chwilę obecną czuję się naprawdę bardzo syta, szczególnie po tej zupce:)
Pozdrawiam cieplutko wszystkie plażowiczki, piszcie Wasze menu, to też będzie może inspiracja dla innych,
C.
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 2413
3 stycznia 2011, 19:01
witamy nowe plażowiczki:)
3 stycznia 2011, 21:19
Kurcze dziewczyny powiedzcie mi jak sobie radzicie z extra sytuacjami żarciowymi :( typu goście impreza lub mąż-rodzina coś niespodzianie pysznego przyniesie ?
Ja dziś dzień super zaliczony , a na kolacje mąż przytaszczył pizze z rukolą pomidorkami i nigdy nie jadłam takiej no to chciałam spróbować :(
I ciacho przyniósł którego też nie jadłam no i zżarłam :(
sama nigdy nie kupie słodyczy czy innych takich rzeczy jak gotuje dla wszystkich to tez nie jem rzeczy zabronionych , ale w takich momentach leże :(
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
4 stycznia 2011, 07:34
Witamy nowe plazowiczki :)
shapelymom popros meza zeby nie przynosil dla Ciebie slodyczy :). Musisz sie nauczyc odmawiac. Dla osob dietujacych tj zapewne trudne no i troche nienaturalne. Tylko przeciez ludzie czesto czegos odmawiaja i nie jest to dziwne. Wmow sobie ze tj niedobre i fuj.