- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 marca 2015, 23:42
Która z WAS drogie KOBIETKI nie marzy o zgubionych centymetrach? Może powspieramy się nawzajem i będzie każdej przyjemniej się dzielić doświadczeniami? Jakie ćwiczenia najlepsze na zrzucenie parę kilo?? Damy radę zrzucić po 4 kg w kwietniu? Skoro tu trafiłaś, to zostaniesz z nami? Pochwal się czasem i swoim ciałem! Czekam na TWOJE wrażenia! Ja już zaczęłam, czekam na CIEBIE <3 Daria x
10 kwietnia 2015, 23:02
kekou w MMA są trochę inne zasady niż w boksie. Nie bije się do knockoutu, zawsze można się poddać. Choć mnie też odrzucają ciosy w głowę.
10 kwietnia 2015, 23:29
Ale oszalalam na punkcie miniaturowej rozowej swinki, ktora mozna kupic. Nie rosnie wieksza jak 30 cm i w Anglii kosztuje tylko 150 funtow! O matko jaka fajna taka chrumkajaca. Szkoda, ze mnie wiecznie w domu nie ma. Bym kupila, ale nie chce zeby siedziala sama :( moze kiedys...?itok=RaCkWE-K
11 kwietnia 2015, 08:46
ŁŁŁooooo matko nigdy w życiu :P
Ja poproszę przepis na te owsiane ciasteczka, plisss plissss
Ja tak sobie myślę, że ważenie się codziennie to chyba nie ma większego sensu, bo waga może być większa bo po prostu zjedliśmy trochę więcej, albo jedzenie które dłużej się trawi i to nie ma nic z przytyciem bo za kilka godzin waga znów spadnie, albo wróci do tej, która była, może być tak, że woda się zatrzymała, albo jesteśmy przed okresem, co tydzień to chyba jednak lepsze wyjście, ale każdy robi jak mu wygodnie i jak uważa i nie musi to się nikomu podobać. Ja jutro się ważę i chyba jednak co tydzień kontrolnie.
11 kwietnia 2015, 11:52
Haha wczoraj akurat dyskutowaliśmy z profesorem od matmy z jakim zwierzątkiem można wychodzić na dwór, prócz psa i padło na świnkę. :D
A ja już chyba zarzucę ważenie, bo mam zwariowaną wagę, która za każdym razem, jak na nią stanę pokazuje co innego. Niestety spadek w pomiarach w tym tygodniu to tylko -1 cm w talii, ale zawsze to coś. A co do okresu, to właśnie mi się zbliża, bo już czuję ból w cyckach, niekoniecznie spowodowany treningiem.
11 kwietnia 2015, 21:48
Jeny, dziewczyny jak mniej żreć??
Zjadłam dzisiaj śniadanie, potem zakupy, jakieś buły z dziećmi bo żołądek w gardle. Wróciłam do domu, buła. POtem zrobiłam obiad, gotowana pierś i brokuły bez żadnych dodatków, zjadłam. Noo i się zaczęło, aż do wieczora co chwilka podżerałam to kawałek brokuła to kawalątek cyca. Tak, że na chwilę kolacji nie zjadłam kolacji tylko podjadłam sobie. Noż kuźwa w jednym żarciu. Te bułki tak wyjątkowo, normalnie razowy chleb, albo żytni. Tak czy siak chyba za dużo, jakoś ani przez chwilę nie byłam głodna, nie czekałam na kolację.
11 kwietnia 2015, 23:10
Hej mam nadzieje, ze to forum sie kiedys rozkreci ;)
madzia_lenka mi wlasnie latwiej jak jem tylko jeden dwa posilki niz jak staram sie jesc 5 :/ od 5 posilkow mam nadwage bo nie potrafie sie zorganizowac i okazalo sie ze jem za duzo a od jednego anemie ;) takze nie doradze
11 kwietnia 2015, 23:27
ja dzisiaj też przegięłam. Zjadłam podwójne śniadanie, bo mi żal było zostawić twarożek na zmarnowanie, a potem na obiad zjadłam podwójne spaghetti, bo mi takie dobre wyszło i wypiłam 2 lampki wina :( i dzień bez treningu, a jutro rodzinna impreza. Załamka! Za to poniedziałek będzie musiał być bardzo intensywny :/
12 kwietnia 2015, 00:20
A mnie się właśnie w ogóle nie chcę jeść, jak jest tak ciepło, ale i tak staram się przynajmniej wepchnąć w siebie te 3 posiłki. Z ćwiczeń zrobiłam dzisiaj tylko nogi z małym obciążeniem, bo tylko na nich nie mam zakwasów :D Jutro też coś poćwiczę jeśli będę miała jeszcze siłę. Jedyny minus dzisiejszego dnia, to wypalona cała paczka papierosów, ale to przez emocje przy oglądaniu UFC :P