Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Witam,

zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.

 

Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.

ja nie pojechałam do szpitala bo znów mnie ból głowy dopadł ... no szlag by to :/
Pasek wagi
Olcia a możesz tak nie jechać ?
Olcia - weź ty zacznij pić hektolitrami zieloną herbatę, to ci się organizm od tej chemii odtruje i głowa przestanie boleć
Agatek - upał upałem, ale ja naprawdę nie mogę się skupić.
Nova ale to przez upał nie można się skupić :(
Dobra kończę pracę na dziś. Zostało mi tylko rozrysowanie 2 mebelków i spadam. Mam dość. Nogi mam tak napuchnięte od siedzenia przed kompem, ze chyba się popłaczę.
Kurcze ja dzisiaj też jestem spuchnięta, ledwo pierścionki zdjęłam
ale też zaraz wracam i pod prysznic szybko lecę
muszę się zebrać na siłownię. A serio mi się nie chce.
Dziewczyny ide za Waszymi radami i zrobie sobie dzbanek zielonej herbaty :)
Pasek wagi
Olcia pij pij :)
ja wypiłam mnóstwo wody :)
Ja dziś wypiłam z 2,5 litra. Czuję się dosłownie jak gąbka. A najlepsze, że jednak poszłam na siłownię. Dziś 1,5 godziny. Nie robiłam dziś ćwiczeń na ręce, ale brzuszki na ławeczce, na piłeczce, i na czymś tam jeszcze, no i oczywiście nogi. Orbitrek już standardowo 0,5 godziny. Zastanawiam się czy nie zwiększyć cardio na koniec. Ogólnie rozmawiam dużo (podczas ćwiczeń) z trenerem. Podtrzymuje mnie bardzo na duchu, że jak będę tak dalej ćwiczyć to zaczną kg lecieć. Jeszcze nie teraz ale zaczną. I mówił mi, że jak teraz waga rośnie, to bardzo dobrze, bo znaczy, że właściwie ćwiczę, a organizm właściwie reaguje.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.