- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 09:31
Witam,
zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/baringteeth.gif)
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
10 września 2012, 18:54
dzieki dziewczyny za mile slowa
![]()
Nova pewnie ze niedlugo bedziesz zajebiscie wygladac
![]()
zdrowiej szybko!!!
Olcia ale dalas czadu z ta wycieczka
![]()
u nas dzisiaj piekna pogoda byla, no ale ja caly dzien w pracy, za to synus si ew przedszkolu na maksa dotlenil, bo jak go odbieralam po 17 to szalal na bujawkach, tylko on i pani opiekunka, widac ze sie swietnie bawili
Edytowany przez leoonkaa 10 września 2012, 18:56
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
11 września 2012, 09:05
Witam się :)
Nova to regeneruj siły po chorobie :* a swoją drogą dość często masz problemy z żołądkiem
Leo to opiekunka wybawiła się z małym i miałaś spokój w domu :)
Ja wczoraj poszłam od razu po pracy na rower tak na godzinkę :)
11 września 2012, 09:50
Agatek - super, że pojechałaś. Na pewno dobrze ci to zrobi.
Nigdy nie zastanawiałam się nad moimi problemami żołądkowymi. W porównaniu do moich znajomych, którzy co chwilę łapią grypę żołądkową lub zatrucia pokarmowe, to jestem jak młody Bóg. Wirus dorwał mnie pierwszy raz od... ho ho ho. A te dolegliwości o których piszesz, to raczej wynikają z kaprysów jedzeniowych - no np. wiem, że pizza nie jest dla mnie zdrowa a i tak jem (no i cierpię), albo papryka duszona z masłem i serem żółtym (następny dzień spisany na straty).
Leo - a te twoje leginsy to czym się charakteryzują? tj, z jakiego są materiału. Chciałam sobie znaleźć coś podobnego ale chyba w przyszłym miesiącu wybiorę się do galerii.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
11 września 2012, 10:00
No dobrze skoro wiesz, że to nic poważnego tylko jesz to choć organizm nie toleruje takiego posiłku to ok
bo pomyślałam, że może powód leży gdzieś głębiej :)
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
11 września 2012, 10:13
Maly juz w przedszkolu
Ja dzisiaj mam wolne, bylam na dzialce po marchewke, zaraz wstawiam zpe
Agatek mojego malego nic nie ugnie hehe, ile by nie szalal to i tak na brak energii nie cierpi
Nova te treginsy, jakby je opisac haha, wygladaja jak normalne jeansy, maja kieszenie z tyly, normalne szwy, brakuje zamka... No i jak jeansy skladaja sie z 98% bawelny i reszta elastyna(?) tak te treginsy maja ponad 20% polyestru
11 września 2012, 11:04
Leo - dzięki
![]()
, właśnie o coś takiego mi chodziło. Bo na necie wadziłam niby opisane jako treginsy, ale to były zwykle leginsy z nadrukiem podobnym do jensów rurek, no taki badziew. A te twoje wyglądają właśnie dokładnie jak rurki.
Agatek - właśnie tak myślałam, że idziesz po tej linii :). Ale wszystko jest ok. Po prostu po latach diet niskotłuszczowych i ograniczających wszystko teraz niektóre rzeczy trawie szybko, lub jak kto woli nie trawie.
Udało mi się poćwiczyć. Jestem zadowolona, bo ani razu nie zrobiło mi się słabo. Mięśnie tylko są obolałe i musiałam robić przerwy przy ćwiczeniach.
Mam do was pytanie. Co robicie z za dużymi rzeczami. Ja jak schudłam do 68 kg to wydałam wszystkie w rozmiarze 42 i 44. Potem ryczałam, bo znów utyłam i nie miałam w czym chodzić, a kupowanie na nowo ciuchów w dużym rozmiarze było dołujące. Widzę, że powoli ciuchy stają się luźne - na razie i tak ich nie wydam (bo nie stać mnie na nowe, a te w rozmiarze 40 jeszcze za małe). No ale co wy robicie. Zachowujecie, żeby w razie co mieć w czym chodzić, czy oddajecie?
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
11 września 2012, 11:18
Nova ja wlasnie mam problem co zrobic z tymu ciuchami
![]()
problem jest taki ze nie mam komu oddac, jakbym miala to na prwno bym oddala, i tak kilka bluzek, kurtke zimowa i plaszcz zawiozlam mamie, spodnie moje raczej jej nie pasuja, bo ona w miare szczupla, waska talia, tylko brzuch ma duzy, odstajacy i jeansy jej nie leza...
Ogolnie chcialabym sie pozbyc wszystkich za duzych rzeczy, nie zamierzam wracac do wiekszych rozmiarow, zostawilabym tylko kilka ciazowych rzeczy...
A wlasnie, co do ciazy... Jeszcze niedawno pisalam ze nie wiem czy chce... Nie wiem kiedy.... A teraz, od jakiegos czasu nie biore tabletek i coraz czesciej mysle o ciazy, nawet nie tyle mysle co rozmawiam o tym z mezem haha, jeszcze niedawno wogole nie bylo tematu
No ale tu pojawia sie kolejny "problem" , nie chcialabym przytyc
![]()
w czasie ciazy, tylko jak to zrobic...
Edytowany przez leoonkaa 11 września 2012, 11:19
11 września 2012, 11:24
Leo - sposób jest prosty. Ćwiczysz i jesteś aktywna dalej jak byłaś a jesz więcej o tyle co dla dziecka. No ale czy nie zostawisz ciuchów właśnie po to żeby je miec na po ciąży? Szkoda że mieszkasz tak daleko - tak to pewnie ja bym je chętnie przygarnęła, a tak to lipa.
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
11 września 2012, 11:35
Nova ale ja zbyt aktywna nie jestem teraz hehe, no ale zobaczymy jak to bedzie
A co do ciuchow zeby miec na po ciazy to moge zostawic najwyzej te o romiar wieksze
![]()
A u mnie w szafie jeszcze kilka par spodni w rozm 44 i 46
![]()
a w taki rozmiar nawet w ciazy/po ciazy nie mam zamiaru wejsc
Dobra trzeba brac sie za jakas robote bo zaraz 12 a ja jeszcze nic nie zrobilam
Edytowany przez leoonkaa 11 września 2012, 11:36
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
11 września 2012, 11:48
Nova :) no czasami muszę i ja się pomartwić :)
Ja zostawiam sobie to co mi się podoba, niezależnie od rozmiaru :)