- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 09:31
Witam,
zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/baringteeth.gif)
6 grudnia 2012, 17:40
kurde dziewczyny jest źle... wstyd mi się przyznać, ale znów nie jem. I to nawet nie wiem dlaczego. Zwyczajnie nie mam na nic ochoty. Mama wczoraj przyniosła ziemniaczki (te czarne kulki z czekoladą) i nimi się ratuje. Starałam się dziś bardzo, ale rano ledwo wcisnęłam pół kromki z białym serem, potem dłuuuuuuugo nic i na koniec makrelę z kotem na spółkę (po połowie)... Więc teraz przynajmniej ziemniaczka spróbuję wcisnąć... dziewczyny co mi jest?! Zwyczajnie nie chce mi się jeść. Nawet więcej nie mam na nic ochoty. No jak ja mam schudnąć jak ja nie jem. A nie potrafię normalnie jeść. Pomóżcie proszę
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
6 grudnia 2012, 21:18
Nova odpręż się, chyba po prostu sie denerwujesz sytuacją, to stres
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
7 grudnia 2012, 01:59
O losie ... Ja nie potrafie sie ograniczyc, wiec nawet nie wiem co poradzic. Mysle ze stres robi swoje, a wiec kortyzol jak wiadomo ... A co z ta Twoja tarczyca? Masz niedoczynnosc czy nie?
Co do czytnikow to ja je wrecz kocham i sciagam z chomikow polskie ksiazki za darmo ... Niestety nie mam pojecia ani ktory polecic, bo w tym sie w ogole n ie rozeznaje.
Agatku, nie bylam w poradni, bo dzisiaj 4h przesiedzialam w szkole na wywiadowce z mlodym, a pozniej dostalam szalu jedzeniowego (ogromnego) chyba z zimna, bo glodna na bank nie bylam, a kalorycznie to jakies 5 dni obstawilam :/
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
7 grudnia 2012, 10:05
Witam się :)
tak pięknie dzisiaj napadało, że aż miło, od razu jaśniej na dworzu :)
dzisiaj mam w planach pobiegać znowu :) nawet i bez M :) tylko nie wiem w jakich butkach :(
7 grudnia 2012, 10:19
Witam...
A ja tarczyce mam ok. Robiłam badania i wszystko jest w normie. Ja chyba faktycznie muszę wrócić na siłownię, wtedy byłam zrelaksowana i zadowolona z siebie. Nie miałam wahań nastrojów i jadłam systematycznie. A po nad wszystko miałam apetyt - nie taki że zjem wszystko co podejdzie, ale tak ogólnie, zwyczajnie byłam głodna. Teraz to ciężko żebym chociaż bułkę kajzerkę zjadła. Wszystko na wcisk jak już.
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
7 grudnia 2012, 10:35
Hejka
Ja wczoraj ostatni dzien w åracy bylam, ciezkie to rozstanie bylo :(
Dzisiaj zakonczenie szkoly
Nova jejku ze tez tak walkuja na rozmowie?? Masakra... Przeciez i tak zawsze czlowiek uczy sie w trakcie pracy...
A co do niejedzenia, nie poradze bo ja tez tak czasami mam :/
U nas sniegu baaardzo malo a szkoda bo bysmy poszaleli na sankach, tymbardziej ze od poniedzialku synus w przedszkolu bedzie tylko od 9 do 12( w zwiazku z moim bezrobociem)
A teraz korzystajac ze nie ma nikogo w domu, popakowalam prezenty :)
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
7 grudnia 2012, 10:48
Nova a jakbyś teraz na kije poszła :) pięknie jest :) ciepło się ubrać trzeba i można spacerować
aaach aby mi się dzisiaj udało wyjść :)
ja prezent mam tylko dla koleżanki, kupiłam jej flaszkę bo tak się mi rozmarzyła, że wypiłaby drinka ale kasy nie ma :)
dla swojego M mam pomysł, z bratem nie wiem co, mamie też coś chodzi mi po głowie, ale z dziadkami kiepsko
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
7 grudnia 2012, 10:56
No ja prezenty potrzebuje tylko dla moich chlopakow, reszcie rodzinki wyslalam kartki swiateczne z Marcelem w roli glownej hehe
7 grudnia 2012, 11:14
a ja wczoraj zadzwoniłam do eks pogadać o e-czytniku - sam ma a nie chwali tego pomysłu, uzasadnienie takie jak mojego obecnego plus kilka ciekawszych konkretów, np. że te tańsze mają zbyt mały kontrast, co osłabia wzrok. A te droższe są za drogie jak na nastolatkę. Więc jestem w miejscu w którym bylam, tj. dla Mojego książka (muszę zamówić dziś w empiku), a dla młodych... cóż, niechętnie, ale słodycze i kasa (bo brak mi koncepcji na coś poniżej 70 zł). Dla reszty mamy silikonowe składane durszlaki.
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 7 grudnia 2012, 11:14
7 grudnia 2012, 13:11
A wieczorkiem koncercik... taki mały prezent od MIKOŁAJA :)... serio od Mikołaja, bo to wygrana w konkursie naszej galerii handlowej ...
Ps. Przyda się w ramach relaksu