Temat: trzycyfrowa waga? pozbędźmy sie jej raz na zawsze!!!

Witam wszystkich!

A co tu dzisiaj tak cicho? Zaspaliście czy tak pilnie pracujecie, a nie jak zwykle na forum siedzicie ;)

Życzę miłego dnia i do poczytania wieczorem

Hej :)

a wiesz, cięzko tak myśleć, że się jest ciągle trzycyfrówką :D

a jak tam Tobie poranek mija?

Ja właśnie siedzę przy yerba mate i tak sobie myslę o tym moim zastoju i się zastanawiam czy czasem zastoju nie mam odkąd biorę nowe tabletki na sen...

Ja właśnie zmykam na spotkanie służbowe, a potem nudy na zebraniu. Ale czasu mało mam więc się dziś trochę nabiegam i posiłki też w biegu niestety będą, a tego nie lubię - zawsze mnie potem żołàdek boli. Po pracy wizyta u lekarza - taki szalony ten dzisiejszy dzionek mam.

To daj znac jak sobie dałaś radę :)

ja jestem ale @ mnie nawiedziła i umieram z bólu. Chcę do domu......

Uuu nieciekawie... do której musisz siedzieć?

Melduję się zwarta i gotowa do walki z trzycyfrówką. Jutro mam ważenie ale już dzisiaj wlazłam nawagę i trochę mi się humor poprawił. jest szansa, że do końca roku uda mi się wykonać założony plan -5,9 kg.

No to świetnie Romka, oby tak dalej :)

Dziś ostatni dzień listopada :) zaliczyłam 29 czystych dni czyli bez grama słodkiego czy fast foodów i innych grzeszków (był jeden cheat meal za osiągnięcie 2 cyfr) straciłam 18cm i 3,1kg. Przeszłam 100km - szybkie spacery. Wieczorem podsumuje wszystko w pamiętniku. A jak u Was wypadł listopad Kochane? :)

Jakoś tak mignął za rogiem  i nic nie zabrał z dupci