- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
30 listopada 2016, 12:55
Kamulka uwielbiam ten komentarz :D
U mnie to samo :P
1 grudnia 2016, 10:54
Halo halo, co z Wami?
Mam nadzieję, że się nie poddałyście?
Ostatnio cisza tutaj...
1 grudnia 2016, 10:54
Chudnebochce, piękne osiągnięcia w 1 miesiąc, jest się czym pochwalić.
u mnie tak średnio idzie - waga co prawda spada powolutku, ale zaczynam mieć dziwne ciągoty, głównie na mięso typu tatar czy sucha kiełbasa. Słodkiego staram się unikać, ale wczoraj był kawałeczek sękacza w ramach podwieczorku. Na ćwiczenia nadal mi ciężko znaleźć czas wiec tak pomalutku idzie mi to odchudzanie - w sobotę ważenie to podam wynik z ostatniego miesiąca.
Miłego dnia wszystkim życzę
1 grudnia 2016, 10:56
Przyszłażona, nie wiem ile dziewczyn buszuje po świątecznych jarmarkach, ale widać je wciągnęło ;)
1 grudnia 2016, 11:03
No dobra, rozumiem, grudzień jest ciężki, ciągle coś :P
1 grudnia 2016, 11:12
Ja również jestem. Może to wina Vitalii? Mi nie pokazuje powiadomień albo raz na milion komentarzy :D w dodatku wczoraj zasiadłam do wpisu z podsumowaniem, przygotowałam zdjęcia i dupa... nie mogę dodać. Nie ładują się. Napisałam już do nich i czekam na odpowiedź. Dodatkowo na tablicy nie pokazuje mi że ktoś ze znajomych dodał wpis. Macie podobnie?
1 grudnia 2016, 11:14
MI tez coś wariuje, na tablicy mam powiadomienia sprzed tygodnia, dopiero jak zajrze na forum widzę, że mam kilka stron czytania :)
1 grudnia 2016, 11:21
No chyba zaklnę. Znowu mi wpis zjadło. Wrr. A napisałam, że pewnie większość nie może się dostać na stronę.
Ciągle jakieś problemy. Wczoraj nie działało. Dzisiaj rano przez kilka godzin nie działało. Jakoś udało mi się dodać pomiar i mam nadzieję, że dostanę dietę do 18. A powiadomienia na tablicy tez mi się nie wyświetlają. Mam informację, że ktoś z grupy coś napisał, wchodzę na grupę a tu wpisów brak. Albo pokazują się powiadomienia, mimo, że juz weszłam i przeczytałam. No masakra.
A co do diety, to... nie ma o czym mówić. Diete trzymam. Ruch był. A w listopadzie w sumie schudłam 1,2 kg. Czyli trzeci miesiąc z rzędu gdzie spadek jest rzędu 1 kg. Szkoda gadać. Zaczynam już odczuwać zniechęcenie.
Mam nadzieję, że grudzień będzie lepszy.
1 grudnia 2016, 11:51
oby Terenia oby .Ja tez w sumie nie mam sie czym pochwalić. Ale nie poddajemy sie dziewczyny. Na wiosnę możemy już wyglądać całkiem,
całkiem
A co dziś serwujecie na obiadek ?
Ja mam pieczonego kuraka+ ziemniaki+ jakaś surówa ( pewnie buraczki bo moja młoda tylko buraczki i mizerię zje)
PrzyszłaZono a jak mała? Lepiej już?