- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
5 stycznia 2017, 13:24
W sumie ciekawie wyszło to porównanie pomiędzy IGpro i NSD, no i jest przedział kaloryczny :)
może jeszcze ktoś coś dorzuci i zrobimy zestawienie :)
5 stycznia 2017, 13:30
Ja w tej chwili nie korzystam z pomocy dietetyka, ale nadal stosuje sie do pewnych zalecen, jestem na diecie wysokoweglowodanowej, niskotluszczowej. Proporcje okolo W:B:T 65:20:15
5 stycznia 2017, 13:53
no ciekawe jest to porównanie między NSD i IGpro. Ja mam większa kaloryczność a mniej białka. Ale to jest w sumie dobra informacja bo ja białko mam zwykle na górnej granicy albo przekraczam a tłuszcze w dolnej granicy i na siłę dorzucam coś z orzechami żeby być w widełkach. Z tego wynika, że moge się nie przejmować lekkim przekraczaniem limitu na białku
A i niemal zawsze przekraczam błonnik
Edytowany przez Tereenia 5 stycznia 2017, 13:54
5 stycznia 2017, 14:02
Ja zwykle mieszczę się w widełkach, choć oczywiście zdarzają mi się dni, że coś przekroczę, ale zwykle to jest białko lub tłuszcze. Jeszcze nie zdarzyło mi się przekroczyć błonnika czy węgli (tych to pilnuję dodatkowo punktami, ale zdarza mi się je przekroczyć, bo i potrawy pomarańczowe i czerwone się czasem zdarzą).
5 stycznia 2017, 14:13
Ja w węglach jestem zwykle gdzieś pośrodku. Ale błonnik to już zwykle powyżej. No ale błonnikiem za dużym się nie przejmuję. Duzo piję i dopóki żołądek nie boli jest ok. Ja przeważnie dotąd kombinuję z posiłkami aż zmieszczę się w widełkach ale gdybym jadła co chę to wtedy tłuszcze byłyby za niskie, a białka za wysokie .
5 stycznia 2017, 20:30
Cześć kobiety, nie nadążam za Wami ;-). Moja SD dieta to:
Kcal | 1 600 kcal | |
Białko | 48 - 80 g | |
Węglowodany | 180 - 280 g | |
Tłuszcz | 44 - 62 g | |
Cholesterol | do 300 mg | |
Błonnik | 25 - 40 g |
6 stycznia 2017, 11:24
Szkotka, a nie masz czasem za niskiej kaloryczności? Bo mamy prawie tą samą wagę i ja mam ustawioną najniższą aktywność fizyczną, ale tylko 0,5 kg spadku na tydzień. A jak schudniesz to będziesz jadlła 1000-1200 kcal? A jak potem wrócić do diety nieredukcyjnej?
Edytowany przez emkr1 6 stycznia 2017, 11:36
6 stycznia 2017, 11:37
Cześć, dziewczyny.
Szkotka, uważam, że Emkr ma rację. Powinnaś to przeanalizować. Może być tak, że w pewnym momencie przestaniesz chudnąć, a nie da się już bardziej obniżyć kaloryczności posiłków.
Jakie macie plany na ten weekend? Ja niestety będę w domu, chciałabym całkowicie wyzdrowieć do poniedziałku, więc nie planuję długich spacerów. A pogoda jest piękna, na dworze biało, przyjemnie świeci słońce, w końcu prawdziwa zima.
6 stycznia 2017, 11:45
Ja dziś mam proszony obiad u mamy i muszę być wcześniej żeby jej pomóc i wyjść później jak posprzątamy, więc ze spaceru nici. Mam nadzieję, że pogoda się utrzyma to wyskocze jutro i pojutrze, w ramach przerwy miedzy przeglądaniem papierzysk, ktore pietrza sie na stole. Mąż sie rozchorowal wiec na towarzystwo nie mam co liczyc podczas spaceru, o w takich chwilach żałuję że moje 3 futrzaki nie są psami lubiącymi zabawy na śniegu :) za to wieczorem jak sie przytulaja i mruczą na dobranoc to nie zamieniłabym och za nic na swiecie :D
Życze wszystkim udanego długiego weekendu,
Luna, a Tobie dodatkowo szybkiego powrotu do zdrowia.
6 stycznia 2017, 11:51
Szkotka, a nie masz czasem za niskiej kaloryczności? Bo mamy prawie tą samą wagę i ja mam ustawioną najniższą aktywność fizyczną, ale tylko 0,5 kg spadku na tydzień. A jak schudniesz to będziesz jadlła 1000-1200 kcal? A jak potem wrócić do diety nieredukcyjnej?
Mialam wczesniej 1300kcal, ale po ostatnich dyskusjach zmienilam na mniejszy spadek wagi (0.6kg) i dostalam 1600kcal...... Na razie czuje sie z tym ok.