- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
19 kwietnia 2017, 09:26
Witajcie. We Święta nawet dużo nie jadłem, ale za to alko było sporo.No ale też na rowerku stacjonarnym spaliłem troszkę. Teraz wracam do formy W sobotę ważenie.
19 kwietnia 2017, 09:37
bezimienna - trzymam kciuki
Ja wczoraj zaliczyłam 45 minut rowerka i trochę bieżni. Dzisiaj odpoczynek i jutro znowu siłownia. A w weekend basen jak się uda. Tylko waga się waha. To w górę to w dół. I tak krążę wokół 110.5 kg i nie mogę poniżej 110 zejść. W najbliższym czasie na badania się wybieram, m.in. tarczycy.
moralescool - to teraz spalaj, spalaj ten alko
20 kwietnia 2017, 07:15
Witajcie
Ja dzisiaj ponownie na siłownię po pracy. W związku z tym znowu taszczę przez cały dzień torbę z rzeczami. Trochę to upierdliwe, ale cóż poradzić. Z dietą jako tako, po świętach zupełnie nie mam czasu na gotowanie, wiec pewnie jem za mało. Jak idę na siłownię to wychodzę z domu o 6:30, a wracam ok. 20... A ćwiczę tylko godzinę. Te dojazdy mnie kiedyś wykończą.
Planuję jeszcze dzisiaj wcisnąć wypad do Rossmanna, bo zaczyna się promocja -49% (a nawet -55% dla posiadaczy aplikacji tego sklepu) na kosmetyki do makijażu. Trzeba uzupełnić kosmetyczkę. I do Netto bym poszła po pojawiło się w ofercie parę rzeczy do ćwiczeń. Ale to już chyba jutro, bo dzisiaj nie dam rady.
A jak tam u Was?
20 kwietnia 2017, 09:19
hej hej :)
ja już dziś obserwowałam najazd klientek na rossmana :) nie powiem, bo ja też się zamierzam - w regularnej cenie na pewne rzeczy to mi żal kasy, a tak - o wiele łatwiej, nawet jakby było coś na zapas kupione :) w końcu w cenie jednego tuszu mam 2 :)
20 kwietnia 2017, 11:06
O matko! Powariowały te baby w tym Rossmannie :D myślałam, że jak zjawię się tam punkt 9 to będzie mały tłok... naiwna ja :D inni też tak pomyśleli :P Ale mam wszystko co chciałam :) teraz będę testować bo mam kilka nowości (dla mnie nowości)
Wagowo jakoś leci... zrzucam nadbagaż świąteczny - około kilograma mimo, że się pilnowałam ;) a jednak zostało ale co tam. Biała kiełbasa i szynki dziadka były tego warte... za słodycze jestem rozgrzeszona bo jadłam moje fasolowe brownie <3 pyyyychota!
20 kwietnia 2017, 11:32
chudnebochce - pokazuj łupy rossmannowe :)
20 kwietnia 2017, 15:40
Mam ten podkład z czerwoną zatyczką. Dość delikatny, bez mocnego krycia.