- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2018, 13:36
Witam drogie Mamusie:) 11.02 urodzilam pierwsze dziecko. Niestety ciezko znoszona ciaza, porod 12h a na koniec cesarka jak wiadomo mocno odbily sie na ciele i duszy. Co powiecie na zgromadzenie czarownic ... Pomoc w walce z brzuszkiem,rozstepami a takze bobasy - karmienie, pielegnacja ciekawe rady ? Co sadzicie? :)
29 kwietnia 2018, 08:17
Chętnie dołączę, tylko ze u mnie dopiero 20tc
Edytowany przez 29 kwietnia 2018, 08:18
29 kwietnia 2018, 08:59
U nas sytuacja się diametralnie zmieniła, dzisiaj ok.17 zaczęły mi odchodzić wody płodowe, prawdopodobnie będę jutro rodzić, a termin mam dopiero za miesiąc. Najgorsze jest to, że Zosia dopiero waży według usg 2600g, ale widocznie bardzo się jej spieszy na ten świat. Ogólnie jestem tym wszystkim przerażona, ciąża od samego początku była bezkomplikacji, a tu teraz taka niespodzianka.
i jak sytuacja u Ciebie? urodziłaś już?
30 kwietnia 2018, 07:27
Tak, w końcu wczoraj zostałam mamą, mała Zosia się urodziła w 36 tc, dostała 10 pkt;) poród był indukowany, trwał 16 godzin...zaczynalismy od zerowego rozwarcia, i lekkich skurczy...wszystko było osiągane farmakologicznie(dostawałam duże dawki oksytocyny, kroplówki i zastrzyki na rozwarcie). Nie tak sobie wyobrażałam swój pierwszy raz na porodówce, ale niestety wszystko się skomplikowało przez, te nieszczęsne wody płodowe, które mi za wcześnie odeszły.
30 kwietnia 2018, 08:08
Fizia26 gratulacje :)
30 kwietnia 2018, 08:56
Tak, w końcu wczoraj zostałam mamą, mała Zosia się urodziła w 36 tc, dostała 10 pkt;) poród był indukowany, trwał 16 godzin...zaczynalismy od zerowego rozwarcia, i lekkich skurczy...wszystko było osiągane farmakologicznie(dostawałam duże dawki oksytocyny, kroplówki i zastrzyki na rozwarcie). Nie tak sobie wyobrażałam swój pierwszy raz na porodówce, ale niestety wszystko się skomplikowało przez, te nieszczęsne wody płodowe, które mi za wcześnie odeszły.
Gratulacje :-)
30 kwietnia 2018, 20:37
https://vitalia.pl/grupa-wsparcia/Ciezarowki-2018/...
Zapraszam do grupy zamkniętej
30 kwietnia 2018, 20:38
wysyłajcie zaproszenia :)
3 maja 2018, 08:05
Gratulacje :-)Tak, w końcu wczoraj zostałam mamą, mała Zosia się urodziła w 36 tc, dostała 10 pkt;) poród był indukowany, trwał 16 godzin...zaczynalismy od zerowego rozwarcia, i lekkich skurczy...wszystko było osiągane farmakologicznie(dostawałam duże dawki oksytocyny, kroplówki i zastrzyki na rozwarcie). Nie tak sobie wyobrażałam swój pierwszy raz na porodówce, ale niestety wszystko się skomplikowało przez, te nieszczęsne wody płodowe, które mi za wcześnie odeszły.
GRATULACJE!!! <3
3 maja 2018, 08:09
Dobrze, jest mieć bliską osobę która na spokojnie pokaże co i jak się robi;) znając mnie to na początku będę się bała tego wszystkiego, a z czasem to już wejdzie w nawyk;) dziewczyny mamy z mężem kwestię sporną...odnośnie poduszki dla noworodka. Jak z tym jest, od kiedy zaczęłyście jej używać?MAmcia mi pokazala raz czy dwa i myje totalnie sama.JEstem na wygranej pozycji bo mala lubi sie kapac wiec ma ogrom cierpliwosci! racja- robi sie to instynktownieAle się dziewczyny rozpisałyście;)ja wczoraj miałam intensywny dzień, prałam i pakowałam rzeczy do przeprowadzki(przez 3 lata się całkiem dużo uzbierało tego wszystkiego, z racji moich zmian rozmiarów z L do S/M mam dużo ubrań plus w ciąży też musiałam na bieżąco uzupełniac szafę). Wieczorem miałam gości, odwiedziły mnie koleżanki, jedna przyszła z prawie 2 letnim synkiem,dziecko jest bardzo pełne energii;) na prawdę trudno za nim nadążyć;) podobno dziewczynki są spokojniejsze, pożyjemy, zobaczymy;)
Poradzice sobie bez problemu! Emocje i te malusie raczki troszke komplikuja ... :D My uzywamy od poczatku .. staroswieckie :P