- Dołączył: 2009-12-23
- Miasto:
- Liczba postów: 533
8 maja 2011, 15:08
Dziewczyny, nie wiem już co mam robić. Ciągle jest od jutra ale jutro nie nadchodzi. Dzisiaj np. jakoś nie mam ochoty na jedzenie, w ogóle nie mam apetytu, niby nawet nie chcę myślec o jedzeniu a mimo wszystko poszłam jeść. Zjadłam oczywiście bardzo dużo - mleko cukier,szczypior, wędlina , pasztet, majonez, chleb. wszystko na raz, nawet nie czułam się przejedzona mimo że niecałą godzinę wcześniej zjadłam obfity obiad. nie chciałam jeść, nie miałam ochoty le poszłam i jadłam wbrew sobie, mimo że mi nie smakowało. Musiałam jeść!! Jestem żałosna, z niczym sobie nie radzę, nigdy nie schudnę.
Dzisiaj wszyscy pojechali do babci, bo przyjechała dalsza rodzina - nie widzieli mnie kilka lat, więc zostałam w domu pod pretekstem nauki. Wstydzę się siebie, unikam ludzi nie chcę żeby ktokolwiek na mnie patrzył, jestem okropna, cały czas tyję, nie wiem co mam robić.. Jem, mimo ze na myśl o jedzeniu robi mi się nie dobrze.... Pomocy..
- Dołączył: 2009-12-23
- Miasto:
- Liczba postów: 533
8 maja 2011, 15:48
ten lekarz jest w ogóle nie kompetentny. U mnie trwa to już jakieś 5 lat, mimo że mam dopiero 17.
8 maja 2011, 15:49
Też mam problem z kompulsami, dzisiaj mija 13 dzień bez kompulsu, u mnie najczęściej jak się zaczną to trwają kilka dni, zazwyczaj po kompulsie wymiotuje i czuje się jak... nawet nie umiem tego opisać, męczę się już od dawna z tymi okropnymi napadami :(
8 maja 2011, 15:49
Ale moze dac Ci skierowanie
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Jak Wyżej
- Liczba postów: 1275
8 maja 2011, 16:07
Zawsze tak na początku jest.Jak z jedną rzeczą się przełamiesz z resztą pójdzie Ci naprawdę łatwiej.Najlepiej(jak masz pieniądze) to ,,zamów'' osobistego trenera,bo to już będzie jeden,dobry krok w prawidłową stronę.Jak chcesz to napisz prywatnie to jeszcze może na coś wspólnie wpadniemy : )
- Dołączył: 2009-12-23
- Miasto:
- Liczba postów: 533
8 maja 2011, 16:19
nie mam pieniędzy.. czuje że juz na starcie przegrałam wszystko, całe życie
8 maja 2011, 16:22
na twoim miejscu poszlam bym do lekarza i szczerze bym z nim porozmawiala albo do psychologa w szkole. i co z tego ze beda cie wytylac palcem inni, olej to, zdrowie w koncu jest wazniejsze. masz dopiero 17 lat i juz 110kg. pomysl co jest waznioejsze dla ciebie zdrowie czy to zeby sie z ciebie nie smiali. a tak na marginesie to powinni sie inni wstydzic swoim zachowaniem, powinni cie wszyscy wspierac. a twojej mamy nie rozumie.......... pozdrawiam i zycze powodzenia.
8 maja 2011, 16:35
A może na początek jakaś grupa wsparcia? Na Vitalii na przykład?
8 maja 2011, 16:36
Oj kompulsy to ja też mam i to długotrwałe..
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 83
8 maja 2011, 17:04
Tak naprawdę to co za lekarza masz? Przecież to jest w jego obowiązku żebyś była zdrowa a taka nadwaga wiąże się z wieloma chorobami czy to serca czy krążenia czy układu oddechowego. On musi ci pomóc, bo to jego zasrany obowiązek wyleczyć Ciebie. dziewczyno nie poddawaj się z powodu rodziny! walcz o siebie i swoje prawa do bycia zdrową.
- Dołączył: 2009-12-23
- Miasto:
- Liczba postów: 533
8 maja 2011, 17:26
Spróbuję ostatni raz sama a jeśli wyjdzie tak jak zwykle poszukam pomocy u psychologa w szkole - przynajmniej spróbuję, bo użalanie się i tak nic nie da..