- Dołączył: 2011-04-20
- Miasto: Żary
- Liczba postów: 343
3 czerwca 2011, 14:35
OD 4 DNI .
Strasznie sie objadam na noc..
potrafie zjeść 3 batony.. loda, grahamke z żółtym serem i szynka..
owoce i pół czekolady..
jako to pochamować ? :(
Edytowany przez ramayana (moderator) 3 czerwca 2011, 16:59
3 czerwca 2011, 22:46
Ja też często objadałam się wieczorem i sama nie wiem dlaczego tak robiłam. Chyba naprawdę jadłam za mało w ciągu dnia. Najgorsze są jednak dni przed @. To koszmar.
4 czerwca 2011, 09:26
Tak jak radzą dziewczyny, najpierw sprawdź czy nie jesz za mało w ciągu dnia i czy masz dobrze zbilansowaną dietę. Jeżeli tak i od tej strony wszystko jest ok, to zastanów się, czy przypadkiem to nie jest emocjonalne zajadanie jakiegoś problemu, bo to właśnie często tak wygląda - dana osoba wcale nie jest głodna, a rzuca się na jedzenie i nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest jakaś głębsza przyczyna. Może jest coś, czymś się martwisz, masz jakieś długotrwałe stresy w domu czy szkole. Jeżeli to przyczyna emocjonalna, to trzeba starać się ją wyeliminować.
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Brodnica
- Liczba postów: 4
4 czerwca 2011, 09:30
Heh... Ja nie mogę się powstrzymać się od słodyczy
![]()
ale trzeba z tym jakoś walczyć. najlepiej zjeść sobie jakiś owoc zamiast słodkiego i będzie ok. Polecam.
4 czerwca 2011, 23:17
Moze staraj się więcej pic wieczorem herbaty, wody, może to uciszy Twój żołądek:)
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 183
10 czerwca 2011, 23:21
najwazniejsza rada osniadaniu podana, wiec zbedne moje zdanie na ten temat, moge tylko zgodzić się z poprzedniczkami ;) .
Jedz więęcej w ciągu dnia, 4-5 posilkow ,duzo bialka (czujemy ze nasz zolądek jest pelny ) i późnym kolacjom mów nie nie nie!
Edytowany przez Pinaaaa 10 czerwca 2011, 23:22
- Dołączył: 2011-06-07
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 8
12 czerwca 2011, 11:51
Po sobie wiem, że tak w większości nie ma to związku z posiłkami w ciągu dnia. Ja mam wrażenie, że w ten sposób odreagowuje wszystko, problemy, stres. Do tego stopnia, że przestałam nad tym panować i nie ją to sporadyczne, jednorazowe napady, tylko praktycznie codzienny problem.
12 czerwca 2011, 19:26
przez całą zimę i jesień miałam taki problem. jadłam rzadko, ale bardzo obficie. wywijałam się aż z bólu żołądka. teraz jak zmieniłam sposób jedzenia mam motywację, żeby do tego nie wracać. nie lubię jak mnie coś boli, a zwykle po takim sytym posiłku, nie tylko żołądek dawał się we znaki, ale również czułam się ociężała, śpiąca i cięższa na wadze. radzę przemyśleć skutki łapczywego jedzenia. pomoże.
Edytowany przez ENYO. 12 czerwca 2011, 19:27