- Dołączył: 2011-07-01
- Miasto: Gurcz
- Liczba postów: 59
10 sierpnia 2011, 19:49
Niestety.. Kolejny dzień porażki. Najadłam się kolacji (bigos, kabanosy, mnóstwo sałatek, frytki, cała czekolada, ptasie mleczko, arbuz ;( Mój brzuch wygląda FATALNIE. Żołądek boli jak cholera,wymiotowałam i dostałam biegunki. Ile mogę przez to przytyć? Co mogę teraz zrobić? Byłam na spacerze, ale zwymiotowałam i odpuściłam sobie. Trudno mi się teraz ruszyć. Jestem beznadziejna! ;<
10 sierpnia 2011, 20:15
takie nażarcie się (ale pod warunkiem, ze jest np. 1 na miesiąc) moze pomoc! metabolizm dostaje niezlego kopniaka i waga rusza w dol (zaraz na drugi dzien jest wieksza, ale 2 dni po obzarstwie, gdy wrocimy do naszych diet i nawykow zywieniowych waga spadnie)
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
10 sierpnia 2011, 20:16
najlepiej, to sobie wytnij z gazety zdjęcie ślicznej laseczki, szczuplutkiej i powieś na lodóce :) ![]()
serio mówię, ja rozumiem "mieć napad" ale to co opisałaś jest straszne... żeby się tak objeść, że aż zwymiotowałaś? popracuj nad silną wolą i za każdym razem jak znów Cię dopadnie przypomnij sobie jak chcesz wyglądać!
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
10 sierpnia 2011, 20:16
![]()
Ja tez przed chwila :) raz na pol roku moge :)))
Edytowany przez ANULA51 10 sierpnia 2011, 20:18
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
10 sierpnia 2011, 20:18
no faktycznie zjadłam mnóstwo...
10 sierpnia 2011, 20:29
Nie przytyjesz od jednego razu tylko nie waż się jutro ani za 2 dni bo waga na pewno pokaze więcej. za kilka dni sie unormuje
26 października 2011, 23:37
'ile moge przez to przytyc' to jedno z glupszych pytan
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
27 października 2011, 14:44
dużo osób tu tak ma nie ejstes sama ale jutro tez jest dzień
- Dołączył: 2011-11-01
- Miasto: Gostyń
- Liczba postów: 179
2 listopada 2011, 11:16
Ja wczoraj tak miałam.Jak teściowa zrobi jedzenie to nie mogę sie powstrzymać.Takie to dobre i od dzisiaj znowu zaczynam odchudzanie.Jak narazie wytrzymuję.Najgorszy jest wieczór :/