23 sierpnia 2011, 15:33
Od początku sierpnia zaczełam biegać z tym planem pumy[3tydz],na początku wakacji jeszcze biegałam,ale potem przestałam. Cwicze ćwiczenia na partie ud. 90x dziennie[przysiady unoszenie nóg,itp] .I..? nic , jeszcze na dodatek mi się przybrało. jestem załamana . co robię nie tak? Przed miesiącem ważyłam 51,5-52.00kg.. a teraz..55. O.o Jak to zobaczyłam myślałam że się załamie. W udach mam 54cm, a miałam 52.. Dlaczego mi nic nie zchodzi, przeciesz sie staram, nie jem tak dużo. 1900kcal-2000 dziennie. Jak by coś mam 160cm wzrostu i 15 lat.
Po jakim czasie będe mogła spodziewać się efaktów biegania?.
Na początku roku chciałam "zaszokować" ale mi sie to raczej nie uda.:(
23 sierpnia 2011, 15:39
wiecie co? dla mnie waga nie jest ważna.. tylko cm... a one na szczęście mi lecą i to najważniejsze!:)
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2203
23 sierpnia 2011, 15:46
Po pierwsze w swoim wieku w ogóle nie powinnaś się odchudzać. Jesteś za młoda.
Po drugie masz prawidłową wagę, nie powinnaś się odchudzać.
Po trzecie nie byłaś na żadnej diecie. 1900-2000 kcal przy Twoim wzroście i wadze to jest po prostu bardzo dobre odżywianie. Nie znam Twojego zapotrzebowania energetycznego, ale podejrzewam, że przy normalnym trybie życia (bez ćwiczeń) to byłaby ilość kalorii bliska górnego limitu.
Po czwarte, jeżeli wykonujesz ćwiczenia i tak dużo jesz to nei dziw się, że Ci buły rosną. Na chudnięcie jest wolne bieganie, pływanie, jeżdżenie. Ćwiczenia są na masę.
I nie martw się. Takim wyglądem również zaszokujesz na początku roku xD :D
Edytowany przez JaNoName 23 sierpnia 2011, 15:49
- Dołączył: 2011-08-05
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2752
23 sierpnia 2011, 21:33
Czy ja napisałam,ze od braku diety rosną mięśnie? Czytaj ze zrozumieniem kolego.
23 sierpnia 2011, 21:45
Może spożywasz dużo węglowodanów? Bo to, że tyjesz to na pewno nie są mieśnie. Chociaż kto wie... jak biegasz.
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 36
25 sierpnia 2011, 20:28
Moim zdaniem 2000 kcal to nie jest żadna dieta.,a dla mnie wręcz obżarstwo, ja zjadam około 1200-1300 kcal i ćwiczę, dzisiaj przeżyłam załamkę, waga z dnia na dzień wzrosła o 600 g dosłownie znikąd.
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2367
25 sierpnia 2011, 20:58
Muszę przyznać , że mam podobny problem. Jestem na diecie 1000 kcl i ćwiczę codziennie min. 40 min na orbiterku, a po dzisiejszym wejściu na wagę byłam trochę zawiedziona, ponieważ było więcej niż przy ważeniu 3 dni temu i też o 600 g. Nie wiem czy mam się przejmować,ale generalnie trzymam się tej diety i nie spożywam wielkich ilości tłuszczu i węgli.Myślę , że może się to jeszcze jakoś ureguluje
Edytowany przez doruncia 25 sierpnia 2011, 20:58
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
3 września 2011, 21:14
robiłam ten sam błąd kochana. najprostsza rzecz świata:
jeśli chcesz wyrzeźbić mięśnie - ćwiczysz tak, jak ty i ja ćwiczyłyśmy do tej pory (abs, jakieś mel b, brzuszki)
ale jeśli pragniesz stracić masę - najlepszy jest rower, pływanie, bieganie, zumba.
też jestem na siebie zła jak cholera, bo połowę wakacji zmarnowałam ćwicząc to co nie trzeba, kiedy mogłam na luzie jeździć na rowerze i tracić zbędne kilogramy.