15 września 2011, 17:44
Tak, to znowu ja.
Normalnie bym tu nic nie pisała, jednak jestem chora i leżę tylko w łóżku z laptopem:)
Dieta szła mi całkiem ok... ale..
No tak, choroba.
Stwierdziłam że mogę sobie pozwolić na więcej, bo jestem słaba.
Od wczoraj zjadłam górę ciastek, chipsów, jakieś serniczki, soczki, coca-cole itd..
Masakra.
Najgorsze jest to, że na bank przytyję - bo przecież nawet z łóżka nie wychodzę.
Jak wyzdrowieję to biorę się za siebie.
177cm i 85 kg ;(
Jak myślicie, do grudnia da radę dojechać do 65kg(o upragnionej wadze 55kg nawet w tym roku nie marzę)? :)
Ktoś w tym mi pomoże? :)
A, i przepraszam za moje tematy, pewnie zaraz mi ktoś zacznie mówić że nie powinnam się 'użalać' nad sobą, ale... to przecież pomaga:)
Edytowany przez Ciasteeczkowa 15 września 2011, 17:46
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
15 września 2011, 17:48
20kg w 2,5miesiąca? wiesz, generalnie da się wszystko ale nie znaczy to, że niższa waga zostanie na dłużej i będzie zdrowo;)
a użalaj się do woli, bylebyś tylko po chorobie tyłek ruszyła do ćwiczeń;p
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Ndżamena
- Liczba postów: 3142
15 września 2011, 17:51
do grudnia 20 kg to dużo. dać to by się dało, ale z jojo lub anemią na końcu. postaw sobie bardziej realny i zdrowy cel: max (!) 5kg/miesiąc.
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 34
15 września 2011, 17:54
nie łam sie jak jestes chora twój organizm potrzebuje troche więcej energi
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
15 września 2011, 18:07
ogólnie to powiem tak, że gdybym miała zakładać temat za każdym razem kiedy się obżeram, to bym chyba już dawno zbanowana była :D
Spadek 20 kg? Wątpię :)
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
15 września 2011, 18:08
nie realne ale np ja ja schudłam w 2 msc 25 kg więc.....
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
15 września 2011, 18:09
Klaudia, a z jakiej wagi? ;>
15 września 2011, 18:44
owszem takie pisanie pomaga... np. jak czytam takei usprawiedliwianie sie z żarcia to juz wiem jak to glupio i zalosnie brzmi i jeszcze wiecej dajee z siebei w mojej diecie... Takze owszem pisz dalej.
15 września 2011, 18:47
ojejku, w tych odpowiedziach motywacja jest ; )
No tak, cel trochę nierealny...
Może przynajmniej do 73 kg się uda:)
Dziękuję wam, że jesteście;)
- Dołączył: 2010-11-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 113
16 września 2011, 15:25
no troszke za duzo w takim okresie... , przeciez nie chcesz zeby wrociła podwójnie...