Temat: Znowu.

Tak, to znowu ja.
Normalnie bym tu nic nie pisała, jednak jestem chora i leżę tylko w łóżku z laptopem:)
Dieta szła mi całkiem ok... ale..
No tak, choroba.
Stwierdziłam że mogę sobie pozwolić na więcej, bo jestem słaba.
Od wczoraj zjadłam górę ciastek, chipsów, jakieś serniczki, soczki, coca-cole itd..
Masakra.
Najgorsze jest to, że na bank przytyję - bo przecież nawet z łóżka nie wychodzę.
Jak wyzdrowieję to biorę się za siebie.
177cm i 85 kg ;(
Jak myślicie, do grudnia da radę dojechać do 65kg(o upragnionej wadze 55kg nawet w tym roku nie marzę)? :)
Ktoś w tym mi pomoże? :)

A, i przepraszam za moje tematy, pewnie zaraz mi ktoś zacznie mówić że nie powinnam się 'użalać' nad sobą, ale... to przecież pomaga:)
20kg w 2,5miesiąca? wiesz, generalnie da się wszystko ale nie znaczy to, że niższa waga zostanie na dłużej i będzie zdrowo;)
a użalaj się do woli, bylebyś tylko po chorobie tyłek ruszyła do ćwiczeń;p
do grudnia 20 kg to dużo. dać to by się dało, ale z jojo lub anemią na końcu. postaw sobie bardziej realny i zdrowy cel: max (!) 5kg/miesiąc. 
nie łam sie jak jestes chora twój organizm potrzebuje troche więcej energi
ogólnie to powiem tak, że gdybym miała zakładać temat za każdym razem kiedy się obżeram, to bym chyba już dawno zbanowana była :D
Spadek 20 kg? Wątpię :)
nie realne ale np ja  ja schudłam w 2 msc 25 kg więc.....
Klaudia, a z jakiej wagi? ;>
owszem takie pisanie pomaga... np. jak czytam takei usprawiedliwianie sie z żarcia to juz wiem jak to glupio i zalosnie brzmi i jeszcze wiecej dajee z siebei w mojej diecie... Takze owszem pisz dalej. 
ojejku, w tych odpowiedziach motywacja jest ; )
No tak, cel trochę nierealny...

Może przynajmniej do 73 kg się uda:)
Dziękuję wam, że jesteście;)
no troszke za duzo w takim okresie... , przeciez nie chcesz zeby wrociła  podwójnie...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.