Temat: zajadanie smutków

Dziewczyny, jak sobie z tym radzicie? Bo ja chyba niestety nie, co stwarza błędne koło. Do tego dochodzą problemy hormonalne (usiłuję to uregulować wraz z lekarzem), ale zdecydowanie nie jest to element wspierający...
Czekam na Wasze dobre rady.
hmm ... nie miałam tego nigdy, i mam nadzieję, że mieć nie będę bo musi to być trudne. Wiesz może spróbuj zrobić sobie lekko ciepłą wodę z sokiem cytrynnowym jak będzie Ci się chciało jeść. Pomagać powinno ; )
Pasek wagi
Jeśli już musisz zajadać smutki to zajadaj je zdrowymi przekąskami. Pozbądź się z domu wszelkiego rodzaju poprawiaczy humoru typu batoniki, czekoladki, chipsy, ciasteczka. Ja jak czuje że muszę coś zjeść to jem jogurt a jak mam ochotę na słodkie to dodaję do niego łyżeczkę miodu, wcinam marchewki, ogórki itp. produkty.

oj nie tędy droga- łatwo się mówi, ale sama niestety popełniałam ten błąd a waga niemiłosiernie wówczas rośnie:/
Jaki sposób?
Zająć się czymś, iść na spacer, powygłupiać ze zwierzęciem, zadzwonić do bliskiej osoby, obejrzec dobry film, lub potanczyc to fajnej muzy ;)
i powtarzac sobie w myslah, ze to chwila przyjemności, za którą będzie trzeba sporo zapłacic :/
Pozdrawiam :)
Pasek wagi
Najlepiej rozwiaz problem bo jedzenie to zadne rozwiazanie. Po zjedzeniu problem i tak zostanie i jeszcze na dodatek masz dodatkowe kilogramy.
Canadies. masz rację. tzn. staram się, ale problemu nie da się "ot tak" załatwić. no i do tego te wahania hormonów od których puchnę, chce mi się jeść jakbym była non stop przed okresem, i jeszcze zdecydowanie obniżają mi nastrój.
na ten zdrowotny aspekt, by się ustabilizował, muszę czekać jeszcze z min. miesiąc (myślę, że to właśnie wahania hormonów najbardziej mają wpływ, zwykle jakoś radzę sobie ze smuteczkami a teraz to jest silniejsze ode mnie) i własnie dobrze byłoby jakoś przeczekać ten miesiąc. i się nie spaść  jeszcze bardziej, bo póki co 3kg w 2 tygodnie.. :(
zajadanie smuteczkow sie zdaza...prawdziwy smutek/szok/rozpacz mnie zatyka tak ze moge nie jesc i z tydzien nic a nic... tylko pije costam jak mi sie przypomni... przez taki tydzien moge schudnac ok 5kg :/ ale potem zaczyna sie jedzenie i jest gorzej
jak jestem przygnebiona to nie chce mi sie jesc
Współczuję Ci. Kiedy się zdenerwuję lub jest mi smutno nie mogę jeść, żołądek się ściska.. Kurczę, musisz mieć silną wolę i siłę samozaparcia. Nie możesz się poddawać, tylko BĄDZ TWARDA, nie ulegaj.
Ja jak mam zły humor i wtedy chce mi się jeść to gotuję sobie całego kalafiora i jem lub brokułę.. Marchewki coś co jest zdrowe i to co lubię..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.