5 grudnia 2011, 16:10
hej, mam pytanie... przez dłuższy czas byłam na diecie 1000 kcal, schudłam ale od jakiś 2 mc waga cały czas stoi. wiem, że dieta 1000 kcal jest niezdrowa i mam to na własne życzenie... teraz się strasznie boję bo jem 1200 kcal, przytyłam 0,5 kg, waga mi skacze, w sumie czasem nawet o 2 kg, ćwicze jakoś 30-60 minut dziennie, słodyczy nie jem w ogóle.
przeglądałam wasze rady i chciałam się zapytać czy ktoś już miał taki zastój? zwiększałyście ilość kalorii? dużo można przytyć ?
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
5 grudnia 2011, 16:58
Haruu musisz rozruszać metabolizm, w tym celu powinnaś zwiększyć kaloryczność posiłków, i raczej się nie oszukujmy nie ma cudów żebyś nie przytyła 1-2 kg ale potem zaczniesz to zrzucać
może ten artykuł wytłumaczy to co mam na myśli
5 grudnia 2011, 17:15
ech.. dzięki... no nic, muszę przytyć żeby schudnąć i nic na to nie poradzę
5 grudnia 2011, 17:23
kurdeee a ja nie mam czasu na to, żeby przytyć i dłuuugo chudnąć:(
5 grudnia 2011, 17:30
no kto ma.. nikt nie lubi tyć..ech teraz mam doła na tą myśl.. może zjem dziś tabliczkę czekolady na poprawę humoru :D
nie no całkowicie zrezygnowałąm ze słodyczy
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
5 grudnia 2011, 18:08
sama uważam że ten program jest za długi ale można dojść np do 1400kcal
8 grudnia 2011, 09:23
czarnegroszki - Ogólnie to zamiast pieczywa chrupkiego (które jadłam na śniadanie) zaczęłam jeść chleb razowy. Zwiększyłam też porcje warzyw/owoców
Edytowany przez Maarla 8 grudnia 2011, 09:24
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2801
10 grudnia 2011, 08:05
Normalne ciemne pieczywo, a nie te sztuczne wasy...
I juz macie wiecej zdrowych kcal..
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
10 grudnia 2011, 14:44
zacznij jeśc 1200 i ćwiczyć
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 1565
11 grudnia 2011, 19:42
A tak swoją drogą to ręce mi opadają kiedy ktoś pisze, że ma problem ze spożywaniem więcej niż 1000-1200 kcal. Jem zwykle 6 posiłków dziennie i ciężko mi nie przekroczyć 1400, a bynajmniej się nie objadam, przez pierwszych parę tygodni chodziłam trochę głodna. Już banan i jogurt naturalny na śniadanie to 200 kcal (a to moje nędzne śniadanie zjadane na odwal się, bo normalnie nie mam czasu rano). Pół piersi z kurczaka to 125 kcal, plus 60 kcal za 200 gramów warzyw i 40 kcal za łyżeczkę oleju do tychże - mamy obiad. I tak posiłek do posiłku i się nazbiera. No chyba, że ktoś się żywi wyłącznie tekturkami i nie dodaje zdrowych tłuszczów (ja zjadam przynajmniej 2 łyżeczki masła orzechowego). Ale wtedy taka dieta musi być jeszcze bardziej niesmaczna i po prostu niezdrowa.
- Dołączył: 2010-02-13
- Miasto: Rydułtowy
- Liczba postów: 12
13 grudnia 2011, 18:58
dziewczyny, mam podobny problem co autorka tematu. schudlam 10kg od poczatku wrzesnia i teraz mam zastoj, naprawde NIGDY nie chodzilam glodna, czasem skusiłam się na frytki, ciasto, pizzę ( w rozsądnych ilościach :D). staralam sie jesc okolo 1000-1200kcal, nie wiecej. napisze co dzisiaj mniej wiecej zjadlam i powiedzcie mi czy to jest ok, mało czy dużo:
1. 8:30 sniadanie - 2 kromki grahama z jajkiem i papryką
2. 11:30 2 sniadanie- serek wiejski, kostka czekolady gorzkiej
3. 15:00 spora miska zupy krupnik na skrzydełkach (z mięskiem)
4. 16:00 malutka miseczka budyniu :(
5. 18:30 - 1 kromka żytniego z wędliną drobiową i pomidorem
a mój standardowy jadłospis wygląda tak:
1. śniadanie 2 kromki żytniego z wędliną drobiową i jakimiś warzywkami
2. w szkole kanapka z żytniego podobnie jak rano
3. obiad- kawałek piersi z kurczaka albo rybka pieczona w folii z odrobiną oliwy, pół woreczka ryżu brązowego/ 50gram suchego makaronu pełnoziarnistego, sałatka
4. kolacja-2 jajka/ tuńczyk/ makrela/serek wiejski
w międzyczasie przekąszę sobie jabłko/mandarynkę/kostkę czekolady, zależy na co mam ochotę
wiem, że to zły temat na jadłospisy, ale problem autorki wydal mi sie podobny do mojego
Edytowany przez rebella 13 grudnia 2011, 19:04