Temat: Te najgorsze pierwsze dni ...

Ostatnimi czasy czesto dopadaly mnie kompulsy... waga naszczescie nie wzrosla, ale minelo juz 4 tyg i jednak wolalabym juz miec te 4 kg mniej... a mam tyle samo. Od 4 tyg nietrzymam sie zbytnio... Znow mam ten sam problem ... POCZATEK !!
ZAWSZE jak zaczne, minie pare dni trzymania sie diety, to potem idzie juz jak z platka, ale jak po kompulsie mam zaczynac od nowa to masakra.... codziennie sobie mowie "a dobra jeden  dzien w te czy we wte roznicy nie zrobi.. dzis sie jeszce moge nawpie**alac" ... I tak mijaja, dni , tygodnie, miesiace...
Znow nie umiem  sie "pozbierac",
Znow nie umiem zaczac od nowa!
Chce miec juz za soba te "dobre dni" , by znow miec ta dobra passe..
Pomozcie :(
Juz mnie dobijaja te codziennie obietnice
Co mam robic? macie jakies sposoby?
Pasek wagi
postaw sobie cel i porządną motywacje i staraj się ich trzymać
niestety,ale znam to. Miałam zamiar wziąć się za siebie 1 września i zanim się obejrzałam jest już 13 grudnia, a ja tylko utyłam. Dlatego postanowiłam,że zacznę się udzielać na forum i w razie wielkiej chęci popełnienia grzechu w postaci objadania się zajrzę na vitalię i poszukam tu pomocy w pamiętniku, na forum czy przez zdjęcia vitalijek. Nie wiem co z tego wyjdzie,ale mam nadzieję,że mi sie uda. Zaczynam od teraz i nie mogę tego zaprzepaścić.

PlumpGirl

dokladnie, ja mialam zaczac 1 wrzesnia 2009 , a tu prosdze juz grudzien 2012 heh... najgorsze jest to, jesli sie sobie uswiadomi ile juz czsu sie zmarnowalo, i ile razy sie oklamalo..

Pasek wagi
skąd ja to znam... Nawet nie chce mi się już powtarzać teraz na pewno dam radę.
mam tak samo ;/ ale od dzisiaj jakoś sie ograniczam..
Ja postanowiłam spróbować czegoś innego. Mianowicie obiecałam sobie, że przez pewien czas, nawet gdybym bardzo chciała i płakała przed lustrem - nie przejdę na dietę. I pomogło, widzę poprawę. Spróbuj!;D
też mam kompulsy,potrafię ładniw cały dzień jeść nie dużo,zdrowo co 3 godzinki a przyjdzie godzina 21 czasem później i zjem np białe pieczywo . no coż,walczę z tym.
Ja od nowa zaczynam praktycznie po każdej niedzieli ogólnie radziłabym poczytać o kompulsach bo nie chce mi się od nowa wszystkiego o tym pisać. Tak w skrócie, zmień dietę zacznij jeść więcej znajdź sobie zajęcie. Szczerze? od kilku dni jak tylko mam chcice na zjedzenie wszystkiego co mam w lodówce zaczynam pić wodę wiem, że jest ciężko się przemóc ale trzeba spróbować, kilka razy się powstrzymasz i będzie lepiej. Zamknij drzwi od pokoju, nie właź do kuchni, wejdź na jakieś forum idź na spacer ! i nie ma, że wole zjeść po prostu starasz się nie myśleć i tyle. Mi się dzisiaj znowu udało więc uda się i tobie :)

Dorothyyy napisał(a):

też mam kompulsy,potrafię ładniw cały dzień jeść nie
co 3 godzinki a przyjdzie godzina 21 czasem później i

np białe pieczywo . no coż,walczę z tym.


Zjedzenie białego pieczywa po 21.00 to nie jest kompuls




© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.