Temat: Nieposkromiona chęć na słodycze

Dzieje się tak za każdym razem, kiedy podejmuję próbę diety albo chociaż ograniczenia słodkiego. Zawsze przegrywam bo nie mogę wytrzymać choćby 1 dnia bez słodyczy. Dziś np. zjadłam na obiad woreczek kaszy gryczanej z jogurtem. A już w momencie kiedy zaczęłam jeść, poczułam, że mam 'smaka' na słodkie. To takie dziwne uczucie...naprawdę...jakbym miała bez tych słodyczy ducha wyzionąć :/ Ta chęć pojawia się najczęściej przy obiedzie. Jak nie zjem słodkiego to czuję jakbym w ogóle nie jadła :/

Próbuję od kilku godzin jakoś sama siebie oszukać. Zająć czymś ciekawszym od słodkości. Ale skończyło się tak jak zawsze- siedzę i się ślinię. Zaraz polecę do sklepu na dole kupić sobie coś słodkiego. Oczywiście obiecam sobie, że to ostatni raz i że jutro będę silniejsza. Ale jutro będzie tak samo.

Czy to normalne? Co mam zrobić, żeby nie mieć ochoty na słodkie? Chociaż to już nawet nie ochota, ale PRZYMUS :/

W sklepach ze zdrową żywnością - kosztuje coś około 10zł za 50g, ale na szklankę soku używasz 1/2-3/4 łyżeczki :) Często masz też pakowane np. "na litr galaretki", takie coś około 2-3zł powinno kosztować. Możesz też pewnie taniej znaleźć przez internet :)
kup sobie chrom w tabletkach, mi bardzo pomogło na apetyt...głównie miałam problem ze słodyczami.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.