- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 grudnia 2011, 21:10
Dziewczyny, ratujcie! Dopiero zaczynam moja przygode z Vitalia. Nigdy nie probowalam wielu diet, raz przebylam Dukana , pozniej wrocilam do moich nawykow i kilogramy wrocily. Wiem gdzie roie bledy, jem za duzo , za szybko. Za duzo cukrow prostych- a to z braku czasu i zlego zorganizowania. Wiem ,ze sama jestem sobie winna. Ze nie potrafi eodmowic sobie czegos pysznego. Za wiele imprez i alkoholu . Za duzo stresu.
Chcialabym miec tez oparcie w przyjaciolce, bo moja waga rosnie, placze jej w ramie,ze potrzebuje motywacji a ona podsuwa mi ciasteczka...to jakas masakra. Kiedy jej nie odwiedze, mowi mi jak sexi wygladam i ze nie powinnam chudnac. A ja sie najzwyczajniej zle czuje. Wzroslo mi cisnienie, nie spie dobrze, nie moge ud wcisnac w spodnie. Tragedia. Niby to tylko kilka kilogramow a czuje sie zalamana. Nie obwiniam mojej kumpeli za moja wage, absolutnie nie, ale rozmawialysmy powaznie juz kilka razy i blagalam ja, zeby mnie nie kusila jak do niej przychodze. Niestety nie poskutkowalo.
W mojej rodzinie wszyscy bez wyjatku mamy problemy z waga . Ale to przez obrzarstwo. Nie chce juz tyc!
Chce czuc sie silna i zapanowac nad soba. Zaczelam chodzic na silownie , biegam. sauna, wykupilam diete na vitalii. nikomu nie mowie o moich wielkich planach , bo wiem,jak to sie konczy.
Myslicie,ze powinnam przez ten czas diety troche sie odizolowac i spedzac wiecej czasu sama? Boje sie,ze przez nadmiar spotkan towarzyskich moja dieta pojdzie w las...
Wybaczcie ,ze sie tak zale tu, ale musialam oczyscic dusze przez startem :)
26 grudnia 2011, 21:49
26 grudnia 2011, 22:02
26 grudnia 2011, 22:05
Ona kocha mi gotowac...zdrowe obiadki- chinszczyzna ze slodzonym sosem chili, brukselka gotowana na parze...okryta: serem zoltym!
jakas porazka...te zdrowe obiadki mnie powalaja. Dopoki chodzilam na silownie 3-4 razy w tygodniu, i giegalam po godzinie, do tego sauna, to czulam sie cudownie! pozniej sie rozchorowalam, 3 tygodnie przerwy i wow...nie poznaje siebie. I teraz jeszcze jestem przed menstruacja- wiec napady jedzenia, zly humor, swieta bez faceta...
Ale czekoola, wiesz, z herbata to dobry pomysl, nie pomyslalam,zeby wiecej u niej pic :) I chyba powinna msobie ustalic jakasa zasade co do przekasem, ze zawsze ide do kumpeli z pudelkiem swiezych warzyw, zeby je podjadac... Bo naprawde uwielbiam warzywa.
I w moim przypadku to raczej nie od cukru ze slodyczy jestem uzalezniona...raczej od miecha i makaronu... nie przepadam za rybami ,lubie zjesc wieprzowine, nie tlusta, ale przeciez od miesa , szczegolnie od wieprzowiny sie tyje....
26 grudnia 2011, 22:03
Marze zeby mi ktos powiedzial,ze jestem tlusciochem ,
Jesteś tłuściochem!
26 grudnia 2011, 22:09
Matyliano...wiesz...ona jest w stalym zwiazku,ale rzeczywiscie, osttanio jest nieszczesliwa z facetem i to raczej ja w towarzystkie gram pierwsze skrzypce...o tym nawet nie pomyslalam...