Temat: Czy dobrze zrobiłam?HELP

Hej..mialam ostatnio strasznie dlugi zastój wagi. Duzo osób na forum polecalo, aby zwiększyć ilość spożywanych kalorii. Jadłam już chyba od miesiąca tak do 1000  kalorii dziennie. Pomyslalam, ze spróbuję i chyba to nie byl zbyt dobry pomysl...od 4 dni dziennie pochlaniam ok 2000 kalorii-raczej nie więcej :) Waga niestety ruszyła, ale nie wdół. Ważyłam 54, teraz waze 54, 5 kg...jutro mam zamiar wrocic do 1000 kalorii na dzien..juz gubię się w tym wszystkim..jem za mało- waga stoi, jem wiecej-waga rosnie... :( i przez to ze zwiększylam ilosc kalorii - zaczelam strasznie sie objadac,,,stracilam umiar...kurde...chyba peknę zaraz!
To może jedz 1300?
Masz 170 cm i ważysz 54 kg i ubolewasz nas tym, że przytyłaś pół kg? Otrząśnij się.

xJuliette napisał(a):

Masz 170 cm i ważysz 54 kg i ubolewasz nas tym, że przytyłaś pół kg? Otrząśnij się.

tak, bo chcialam jak najszybciej dojsc do celu (53kg) a tak droga do tego mi się trochę wydluza...

Ale po co Ci ten cel? Pewnie już teraz jesteś bardzo szczupła, nie lepiej stabilizacja?
Chciałam tez poradzić się Was czy dobrze zrobiłam przedstawiając wszystko (ile przytylam) abyście mogły mi cos doradzic..nie chcialam Was irytowac tym, ze ubolewam nad 0,5 kg... :)
ja najbardziej polecam diete MŻ ... nie ma sensu się katować 1000 kal bo po pierwsze to za mało jest, a pod rugie po jakimś czasie Ci sie odechce liczyc ;/ no i o efekt jojo nie trudno... ja polecam całym sercem diete MŻ i ćwiczenia jesz prawie wszystko, nie liczysz kalorii a kg lecą :) mi w ponad 3 tyg spadło ponad 5 kg.. i jestem zadowolona czuje sie wspaniale :)
o ja zwiększyłaś o 1000 kcal i się dziwisz? w ogóle nie słuchasz rad a te 0,5 kg to pewnie te jedzenie które zjadłaś 'zalegające' dieta 1000 kcal to nic dobrego bo później powstają np. wątki zjadłam  3000 kcal pomocy bo w końcu się rzucasz na jedzenie 1500-1600 i ćwiczenia
Powiem tak... Mam 170 wzrostu i zawsze ważyłam 63-64kg i wprawdzie byłam taka "w sam raz" ale chciałam być szczupła a nie  w sam raz. Aktualnie ważę 57,5-58 i czuję się dobrze ale też dążę do 55kg bo nie jestem jakaś szczupła- dalej mam wrażenie że " w sam raz" więc rozumiem Twoje dążenie do 53 i tragedię z przytycia 0,5kg :)

A teraz o diecie: 1000 cal to b. mało. Przez pewien czas tyle jadłam i wtedy moja waga stała w miejscu. Po 1. Zaczęłam jeść w miarę (na tyle na ile to w moim przypadku możliwe) 2. Włączyłam do diety jajka, grejpfruty, orzechy itp 3. Pozwalam sobie na pizze, czekoladę (wcześniej nie było o tym mowy) 4. Nie piję piwa :) I takim sposobem zrzuciłam 6 kg :) Nie wracaj do tych 1000 kcal- jedz teraz np 1500 ale zadbaj by to 500 było na prawdę wartościowe a najlepiej tzw. spalacze tłuszczu :) Powodzenia
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.