Temat: Nie potrafię odłożyć słodyczy

Od roku próbuję zmienić nawyki - bezskutecznie. Oczywiście, udaje się. Na tydzień, dwa. później zawsze z powrotem jem tak, jak wcześniej. Najgorzej jest ze słodyczami - uwielbiam je, nie umiem się powstrzymać...
Jak sobie z tym poradziłyście? Zastępujecie czymś ulubione smakolyki?
Ja zastępuję ochotę na słodycze owocami: dziennie zjadam ich około 0,5 kg. :D Ale słodyczy nie tykam raczej,  nie czuję potrzeby.
ja też miałam ten problem ale powiedziałam sobie że jak chce schudnąć i dobrze wyglądać to czas je porzucić raz na zawsze :) i nie jem już od 8dni :D
Pasek wagi

Ja nie mam potrzeby jeść słodyczy codziennie, dla mnie to nie problem. Za to codziennie jem owoce i nie mogłabym z nich zrezygnować. Kocham jabłka.

Ze słodyczy to lubie tylko ciasta domowe, czekolada (ale tylko zwykła lub z orzechami - żadne nadziewanki) i lody (tylko mleczne, najlepiej gałkowe). Ale jem tylko czasami kiedy mam ochote..moze raz w miesiacu przed okresem :-D

Pasek wagi
Ja też mam z tym duży problem, ale jem słodzone rzeczy, ograniczam te tłuste słodycze jak czekolada, czipsy itp, ale np jem smakowe jogurty słodzone, albo pije słodką kawę, a jak używam większej ilości cukru np gotując kisiel to biorę (wiem że niezdrowy i tuczący ale mi nic po nim nie jest ;d) słodzik od czasu do czasu. i jakoś daję radę :P + owoce jak mam w domu. ale czasem tez jak mam bardzo potrzebe to normalnie kupuje batona i zjadam, nie cisne sie na sile ;d 
Pasek wagi
no ja niestety nadal wole zamiast obiadu i kolacji zjeść czekoladę, chociaż wiem, że to tragedia...
Własnie ostatnio też staram się zastępować słodyczami, zobaczymy jak mi pójdzie... tylko ja zawsze jadlam codziennie slodycze i to sporo (nutella też...)
Ja słodycze zastępuje jogurtami i suszonymi owocami
Pasek wagi

HippieGirl14 napisał(a):

no ja niestety nadal wole zamiast obiadu i kolacji zjeść czekoladę, chociaż wiem, że to tragedia...
Robie dokładnie tak samo:(
Pasek wagi
A ja już nie jem uu... 47dni + 25 (może ktoś mi zarzucić, że się chwalę, ale jestem z siebie dumna). Uwielbiałam słodycze.. !! . Jadłam ile się dało. ! . Teraz jestem wolna, nie mam ochoty na nie. !!. ;)) .  Ale tak od razu też całkowicie ich nie wypisałam . znaczy podeszłam bardzo rygorystycznie. w pierwszym tygodniu ze słodyczy to jadłam danio waniliowe . Aa potem too już nie miałam na nie ochoty, i przestałam jeść. i tak jest do teraz. Przestrzegam wręcz rygorystycznie. ! . Nie pozwalam sobie na żadne słodkości . !. Nawet na galaretkę . ale to jeszcze 53 dni i zacznę jeśc lody. ;d ;)) . Polecam przede wszystkim dobrze zbilansowaną dietę . a nie bardzo niskokaloryczne, bo wtedy po tygodniu, miesiącu sie rzucisz. !! Musisz też uświadomić sobie czy tak chcesz się odżywiać zawsze. ;d ;)) . . Nie wiem czy jesteś ci łatwiej rygorystyczne odstawienie , czy ograniczenie. ;d jak wolisz. ;)) . Powodzenia. ! . Uda ci się. !!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.