- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 251
7 marca 2012, 00:25
Mam dziś strasznego dołka.
W weekend mój były z którym miałam dobry kontakt dał mi do zrozumienia, że ma kogoś - wiedziałam, że prędzej czy później tak będzie, ale jest mi z tym strasznie ciężko. Niby nie byliśmy razem, ale zawsze gdy było mi smutno zadzwoniłam do niego, albo wpadał, pogadaliśmy i było lepiej, a dziś - czuję potworną pustkę i przygniatającą samotność.
W dodatku fizycznie tez nie jest najlepiej. Rano nie miałam sił wstać z łóżka. Ostatnio niewiele jem, więc myślę, że stąd to zmęczenie. Nawet ćwiczenia sobie odpuściłam bo nie mam najmniejszej ochoty. Cały dzień z kubkiem kawy żeby móc funkcjonować. Sama nie wiem co się dzieje.
Jakby tego było mało, jestem przed okresem, czuję się jak wielki słoń, a widok na wadze działa na mnie depresyjnie. Na policzku zakwitła cała gromada strasznych pryszczy, które biją w oczy nawet pod warstwą pudru!
Za dwa dni mam studia - 3 kolokwia i do tej pory nic nawet nie ruszyłam.
Nie jest dobrze: na dzień dzisiejszy - gruba, pryszczata, leniwa i samotna, mam nadzieję, że to chwilowa kobieca huśtawka przed okresem i negatywnym wpływem pełni księżyca.
PROSZĘ NAPISZCIE SŁÓWKO CZY TEŻ TAK MACIE I CO POLECACIE NA TAKOWY STAN BO JA JUŻ SAMA SIĘ NIE ODNAJDUJĘ!
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 1565
7 marca 2012, 00:45
manru napisał(a):
na taki stan? zdrowa dieta i styl życia, nic dziwnego że łapiesz depresję skoro ogranizm nie dostaje większości składników potrzebnych do życia
Gdyby to było takie proste, to psychoterapeuci i psychiatrzy zbankrutowaliby. Nie życzę Ci takiego stanu jaki dopadł mnie kilka miesięcy temu, a nie miał nic wspólnego z odżywianiem...
Liliankaa - nawał pracy. Mnie zwykle pomaga to, że mam pewne zadania do wykonania i muszę się z nich wywiązać. Najgorzej kiedy człowiek nic nie musi. Poza tym takie poczucie bezsensu czasem się pojawia i trzeba je przetrwać. Tak jak zakochany człowiek jest pijany miłością, ten który coś wygrał cieszy się jeszcze długi czas po odebraniu nagrody, tak podłamany człowiek musi przejść tę fazę. Może jakiś dobry, pozytywny film?
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
7 marca 2012, 00:48
ale nie powiesz mi, że to nie ma ogromnego wpływu na samopoczucie, z tego co widziałam to ona je bardzo mało i całą masę węglowodanów, przy takiej diecie tez nie miałabym siły wstać z łóżka
7 marca 2012, 00:53
cukru wam dziewczyny brakuje,czekolady troszke trzeba wszamac,ale najlepiej to chyba sie porzadnie zmeczyc,i porzednie wyspac...
chociaz wiem,ze niektore "stany" musza same przejsc i jak to ktos napisal,nie ma nic gorszego jak sie nic nie musi.
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
7 marca 2012, 00:54
nie cukru a witamin i mikroelementów, magnezu na przykład, zdrowych tłuszczy
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
7 marca 2012, 00:58
manru napisał(a):
nie cukru a witamin i mikroelementów, magnezu na przykład, zdrowych tłuszczy
Np. takiej witaminy D, która wytwarza się w skórze wystawionej na słońce. Tylko gdzie to słońce? I gdzie ciepełko, żeby można było odkryć coś więcej niż czubek nosa spod szalika? Eh...
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
7 marca 2012, 01:00
odwiedź solarium:) w małych ilościach nie szkodzi a znacznie poprawia samopoczucie:) poza tym ostatnio coraz więcej słońca jest, warto chodzić na spacery
7 marca 2012, 01:01
nie kazdy "dolek"jest spowodowany brakiem witamin
czasem jest smutno i tyle,moze jakis fajny film na ekino?
a czasem wystarczy sie wygadac...
a moze wczsy na dominikanie-tam swieci slyszalam:)
Edytowany przez pococito 7 marca 2012, 01:02
- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 251
7 marca 2012, 01:01
pococito napisał(a):
cukru wam dziewczyny brakuje,czekolady troszke trzeba wszamac,ale najlepiej to chyba sie porzadnie zmeczyc,i porzednie wyspac...chociaz wiem,ze niektore "stany" musza same przejsc i jak to ktos napisal,nie ma nic gorszego jak sie nic nie musi.
Mam nadzieję, że to chwilowe zawahania hormonów i stąd ten dołek a jutro idę na basen. W takich sytuacjach nie czekolada, wizyta u fryzjera czy shopping wpływało na mnie antydepresyjnie ale właśnie basen :)
7 marca 2012, 01:05
czyli jednak ruch-pozytywne zmeczenie:)
no widzisz ,czyli jutro bedzie lepiej:)
i slonce moze zaswieci....
ee tam wiosna idzie,niesie milosc i radosc i kwiatki i pszczolki i komary tez beda,rownowaga musi byc:)
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
7 marca 2012, 01:06
manru napisał(a):
odwiedź solarium:) w małych ilościach nie szkodzi a znacznie poprawia samopoczucie:) poza tym ostatnio coraz więcej słońca jest, warto chodzić na spacery
Zabroniono mi chodzić na solarium. Zbyt jasna karnacja. Niezła ironia, co? Ale na spacer, jak świeci słońce nie trzeba mnie namawiać :) Tylko niech świeci to słońce, a nie się obija!