13 marca 2012, 19:01
moi drodzy , nie wiem co mam juz robić !
na początku odchudzałam się przez jakieś pół roku ,tak powolutku jakoś szło , po prostu MŹ . Z 57 schudłam na 48 kg. (173 cm wzorstu)
wszyscy bliscy zaceli mi truc ,ze jestem za chuda i ze mam anoreksje. musiałam sie wziasc w garść i trochę przytyć , bo byłam naprawdę słaba, chodz zmiania diety była dla meni bardzo trudna ... Kiedy juz przytyłam (do 51-52) ,to na początku byłam zla. ale po jakiś 2-3 tygodniach uznalam ze bede sie normalnie odżywiać. it tak przez kilka tygodni byla. od jakiegos miesiaca jest za to okropnie ! non stop mam napady glodu , kilka dni glodze sie , a pozniej nie wytrzymuj,rzucam sie na jedzenie i cwicze ,cwicze ,cwicze.
Pomocy ! co ja mam kochane robić ??
już sama nie wiem ,
jak sie NORMALNIE odzywiać !. Jedzenie stało sie moim najwiekszym PROBLEMEM ...:(
mam wszystkiego dośc...
13 marca 2012, 20:00
trepla napisał(a):
Mam to samo. Duża wina psychiki, ale tez fizjologii. Głodzimy się, bo zawaliliśmy jedzeniem, ale czasem nasz organizm guruję nad naszą siłą woli i wtedy objadamy się, bo po prostu nasze ciało jest wygłodzone, domaga się tego, czego mu nie dostarczamy, a my następnego dnia znowu pokutujemy, przez kilka dni się głodzimy, by potem znów rzucić się na jedzenie. Błędne koło. Nie wiem co na to poradzić, najlepiej było by zacząc jeść normalnie, czyli tyle kcal ile potrzebujemy dziennie, ale ja np. boję się utyć ;/. Terapia powoli pomaga mi wyjść na prostą i wierzę, że w końcu jakoś nad tym wszystkim zapanuję.
widze,ze doskonale mnie rozumiesz...
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
13 marca 2012, 20:01
No jak planujesz sobie jedzenie 900 kcal to nic dziwnego że po jakimś czasie nie dajesz rady. Zwiększ kcal do 1300 i wprowadź coś co lubisz 2-3 razy w tygodniu, jeśli to coś słodkiego to np na śniadanie i nie będzie może aż takiego problemu.
- Dołączył: 2012-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 279
14 marca 2012, 02:01
Hm, moim zdaniem 1300 to dalej mało. Taka ilość jest dla osoby odchudzającej się, a Ty odchudzać się NIE POWINNAŚ. Zrezygnuj z rad na Vitalii tylko udaj się do specjalisty. On Ci na pewno pomoże.
17 marca 2012, 13:17
Ludzie sobie liczą indywidualne zapotrzebowanie kcal, jak mają potrzebną wiedzę. Ale nawet wtedy dla kobiet to napewno nie będzie 1300 kcal. Prawidłowe spożycie będzie pewnie gdzieś na poziomie 1900 - 2300 kcal. I to jeśli nie trenujesz intensywnie. Kiedy trenujesz a masz taką nędzną dietę 1300 kcal to po treningu kiedy jesteś w stanie ketonowym zachodzi spalanie mięśni. Potem następuje spirala tycia: mniej mięśni, mniejsze spalanie, wyhamowanie procesu chudnięcia. Rada o dietetyku była bardzo rozsądna. Chudnięcie to proces który trwa miesiącami. Nie schudniesz w kilka tygodni.