Temat: jak wyćwiczyć silną wolę? :( Help

Hej dziewczynki! Mam taki okropny problem  Do diety podchodziłam już ze 100 razy ( dosłownie 100 razy) i nigdy mi się nie udawało. Zawsze jest tak że zjem ładnie śniadanie  później jakąś przekąskę i drugie śniadanie (w szkole) ale jak wrócę do domu to poprostu jem wszystko co mi wpadnie w ręce. Najdłużej na diecie wytrzymałam 3 dni (wiem porażka). Nie radze sobie. Nie mam wogóle silnej woli choć mam motywacje. Macie może jakieś sposoby na to?? Pomożecie?
Moze stosujesz za bardzo restrykcyjna diete.
Pasek wagi
musisz mieć konkretny powód dla którego chcesz schudnąć ja też podchodziłam kilka razy do diety i zawsze była porażka, ale teraz powiedziałam sobie że muszę schudnąć i koniec bo jeśli nie teraz to nigdy. Mój Mąż wyjechał i będe się z nim widziała dopiero w czerwcu, postanowiłam że jak wróci to będę miała już ładną figurkę :) i swój plan realizuję :)
Pasek wagi
Tak w skrócie mój jadłospis:
Śniadanie : 2 tosty z ciemnego chleba + jakieś do kanapek rzeczy
Przekąska : jabłko
II śniadanie : jogurt mały owocowy
Obiad : to co jest na obiad
Podwieczorek : jakiś owoc albo warzywo
Kolacja : mleko z płatkami

Ciasteczko25


Napewno mąż się ucieszy z takiej niespodzianki  Powodzenia! 
Rozumiem cię... wypisz sobie 10 powodów dla ktorych chcesz schudnąc... a na tapetę ustaw sobie motywację .... przynajmniej ja tak zrobiłam i pomaga... codziennie oglądałam zdjęcia grubasów ... i piękne szczupłe kobiety, i w koncu wyrobiłam sobie motywację... ale najwazniejsze jest pytanie dlaczego chcesz schudnąc... to musi byc twoje motto

Ciasteczko25 napisał(a):

musisz mieć konkretny powód dla którego chcesz schudnąć ja też podchodziłam kilka razy do diety i zawsze była porażka, ale teraz powiedziałam sobie że muszę schudnąć i koniec bo jeśli nie teraz to nigdy. Mój Mąż wyjechał i będe się z nim widziała dopiero w czerwcu, postanowiłam że jak wróci to będę miała już ładną figurkę :) i swój plan realizuję :)


wow będzie miał nową żonkę po powrocie... ;) super motywacja
dieta i jedzenie ma sprawiac przyjemność. ;)) .
mówiąc szczerze, mam tak samo. Czasem się motywuję tym, że skoro się wspinam, to powinnam mniej ważyć, żeby bylo mi łatwiej, ale jakoś średnio mnie to już motywuję. W myśl zasady "od poniedziałku" znowu będę chciała "porządnie" zacząć.. do tego czasu muszę zdobyć ogromnie silną motywację.. I nawet oglądanie super chudych pań nie pomaga..

dreamer1


zasada "od poniedziałku" i "od jutra" - mam to samo !!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.