24 marca 2012, 17:11
Hej dziewczynki! Mam taki okropny problem
![]()
Do diety podchodziłam już ze 100 razy ( dosłownie 100 razy) i nigdy mi się nie udawało.
![]()
Zawsze jest tak że zjem ładnie śniadanie później jakąś przekąskę i drugie śniadanie (w szkole) ale jak wrócę do domu to poprostu jem wszystko co mi wpadnie w ręce. Najdłużej na diecie wytrzymałam 3 dni (wiem porażka)
![]()
. Nie radze sobie. Nie mam wogóle silnej woli choć mam motywacje. Macie może jakieś sposoby na to?? Pomożecie?
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
24 marca 2012, 17:13
Moze stosujesz za bardzo restrykcyjna diete.
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
24 marca 2012, 17:18
musisz mieć konkretny powód dla którego chcesz schudnąć ja też podchodziłam kilka razy do diety i zawsze była porażka, ale teraz powiedziałam sobie że muszę schudnąć i koniec bo jeśli nie teraz to nigdy. Mój Mąż wyjechał i będe się z nim widziała dopiero w czerwcu, postanowiłam że jak wróci to będę miała już ładną figurkę :) i swój plan realizuję :)
24 marca 2012, 17:18
Tak w skrócie mój jadłospis:
Śniadanie : 2 tosty z ciemnego chleba + jakieś do kanapek rzeczy
Przekąska : jabłko
II śniadanie : jogurt mały owocowy
Obiad : to co jest na obiad
Podwieczorek : jakiś owoc albo warzywo
Kolacja : mleko z płatkami
24 marca 2012, 17:22
Rozumiem cię... wypisz sobie 10 powodów dla ktorych chcesz schudnąc... a na tapetę ustaw sobie motywację .... przynajmniej ja tak zrobiłam i pomaga... codziennie oglądałam zdjęcia grubasów ... i piękne szczupłe kobiety, i w koncu wyrobiłam sobie motywację... ale najwazniejsze jest pytanie dlaczego chcesz schudnąc... to musi byc twoje motto
24 marca 2012, 17:24
Ciasteczko25 napisał(a):
musisz mieć konkretny powód dla którego chcesz schudnąć ja też podchodziłam kilka razy do diety i zawsze była porażka, ale teraz powiedziałam sobie że muszę schudnąć i koniec bo jeśli nie teraz to nigdy. Mój Mąż wyjechał i będe się z nim widziała dopiero w czerwcu, postanowiłam że jak wróci to będę miała już ładną figurkę :) i swój plan realizuję :)
wow będzie miał nową żonkę po powrocie... ;) super motywacja
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 695
24 marca 2012, 17:25
dieta i jedzenie ma sprawiac przyjemność. ;)) .
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 22
24 marca 2012, 17:40
mówiąc szczerze, mam tak samo. Czasem się motywuję tym, że skoro się wspinam, to powinnam mniej ważyć, żeby bylo mi łatwiej, ale jakoś średnio mnie to już motywuję. W myśl zasady "od poniedziałku" znowu będę chciała "porządnie" zacząć.. do tego czasu muszę zdobyć ogromnie silną motywację.. I nawet oglądanie super chudych pań nie pomaga..