1 kwietnia 2012, 13:05
jak schudnac skoro pracuje sie w spożywczaku. ? Gdzie można za każdym razem sięgnac po ciastko .! nie umiem sie tam odchudzac. Najgorzej jest gdy pracuje od 12.30 do 20.30 .! Dajcie mi jakiegos kopa .! za 2 tyg ide na 18nastke chciała bym ladnie wygladac. ;(.
co zrobic z pomarszczona skóra i celulitem. ? (zrobilo mi sie to gdy bo diecie 500kcal przytyłam)
Edytowany przez bojacaSieZycia 1 kwietnia 2012, 13:08
- Dołączył: 2010-05-16
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 482
1 kwietnia 2012, 16:44
musisz mieć silną wolę i tyle ;)
1 kwietnia 2012, 17:36
Przytyłaś po diecie 500 kcal? Jak to możliwe? Szok.
Nie żryj ciastek, jak chcesz się odchudzać - to się odchudzaj. Nie chcesz - jedz ciastka i nie zawracaj nam tyłka ;-)
1 kwietnia 2012, 17:36
Nie broń się wymówkami- to tak jakbym ja mówiła, że w szkole co chwile mijam automaty ze słodyczami a w domu co kawałek widzę siostrę z batonem, czy przechodzę obok półki ze słodyczami.
Jeśli chcesz schudnąć- skończ usprawiedliwiać grzechy i bierz się za siebie.
A na cellulit - basen, skakanka, masaże, peelingi i balsamy wspomagające.
1 kwietnia 2012, 17:38
aneta19861704 napisał(a):
kradniesz ciastka???
Boskie, popłakałam się :-)
1 kwietnia 2012, 18:09
ooolga napisał(a):
aneta19861704 napisał(a):
kradniesz ciastka???
Boskie, popłakałam się :-)
W sumie to samo pomyślałam, ze kradnie ciastka :D chociaż np. nie są to ciastka w paczkach ale takie na wagę to ubywa ich: jedno, drugie, trzecie itd a pieniądze do kasy za nie na pewno nie wpływają... ;)
1 kwietnia 2012, 18:28
jezuuu a co sie stanie jak w ramach 2 śniadania zjesz 2 /4 ciastka ?
Nic.Po prostu zjesz coś nie do końca zdrowego ale jak wyrobisz sie w limicie czemu nie.
Stopniowo ograniczaj i dobra skoro nie możesz odstawić zupełnie.A może nie bierz portfela do pracy lub noś wyliczoną ilośc na zakupy?
Wtedy nie kupisz bo nie będziesz mieć z czego i tyle.Bardzo proste.
1 kwietnia 2012, 18:28
jezuuu a co sie stanie jak w ramach 2 śniadania zjesz 2 /4 ciastka ?
Nic.Po prostu zjesz coś nie do końca zdrowego ale jak wyrobisz sie w limicie czemu nie.
Stopniowo ograniczaj i dobra skoro nie możesz odstawić zupełnie.A może nie bierz portfela do pracy lub noś wyliczoną ilośc na zakupy?
Wtedy nie kupisz bo nie będziesz mieć z czego i tyle.Bardzo proste.
- Dołączył: 2008-02-24
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 911
1 kwietnia 2012, 18:37
Ja pracuję nad hipermarketem jest tam wszystko, nawet garmaż. Jest ciężko ale można się powstrzymać. Nie poddawaj się. No i najważniejsze nie stosuj diety 500 kcl
1 kwietnia 2012, 19:26
aneta19861704 napisał(a):
kradniesz ciastka???
miedzy kradzieża ,a pozwoleniem jest różnica . Szef pozwala nam próbowac ciasta te na wage!
1 kwietnia 2012, 19:45
bojacaSieZycia napisał(a):
aneta19861704 napisał(a):
kradniesz ciastka???
miedzy kradzieża ,a pozwoleniem jest różnica . Szef pozwala nam próbowac ciasta te na wage!
Próbować, a nie wpie****ać kilogramami. Od jednego-dwóch ciastek nie przytyjesz.