Temat: Temat zamknięty .

Dziękuje, bardzo, uzyskałam już odpowiedz która mnie satysfakcjonuje , żegnam =)

jurysdykcja napisał(a):

Bebzaa napisał(a):

Ale problem w tym, że ja nie mogę jeść więcej bo bym chyba zwymiotowała z przejedzenia, to co mam jeść bardziej tłuste i kaloryczne potrawy ? Nie sądze by to coś dało .. Nieemownic - właśnie jestem taka jakas napuchnięta ;/
oooo biedna bebza, najpierw roztyła się do 74 kilo a teraz nie może zjeść więcej niż tysiąc bo zwymiotuje. Mistrzostwo samooszukiwania się. Normalnie mnie wyprowadza z równowagi jak ktoś tak ściemnia.

 

Ooo biedna jurysdykcja, chyba nie wie o tym, że żołądek się kurczy :) Roztyłam się ale schudłam i to jest mój sukces :) Ciekawe do ilu ty się roztyłaś, że nawet nie pokazujesz paska ! Haha :)

Pozatym nikt nie prosił Cię, o jakieś ironiczne komentarze, odpowiedzi uzyskałam już wystarczająco :) Napisała bym Ci kilka ładnych słów ale nie chciałabym aby usunięto mi konto =D

nie chodziło mi o to, że nie czujesz się pełna po 1000, bo da się napchać brokułem i być sytym. Chodzi o to, że jak wiesz, że powinnaś jeść więcej, bo to dla ciebie zdrowsze, to tłumaczenie się, że więcej nie mieścisz, jest ściemą, bo to nie problem zjeść garść orzechów. Tym sposobem bycie na 1000 to twoja świadoma decyzja, a nie mały żołądek. Po prostu wolisz ryzyko jojo, zamiast powolnych spadków. Może powinnam była napisać uprzejmiej,ale jestem drażliwa w tej kwestii akurat, bo to takie anorektyczne myślenie-nie jem bo nie mieszczę.

pewnie i tak nie przeczytasz co tu napisałam.. ale paska nie mam bo nie mam wagi w domu i nie chcę strzelać wagi na "oko"

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.