- Dołączył: 2007-02-09
- Miasto: Dominikana
- Liczba postów: 80
13 czerwca 2012, 22:05
Cholera zaczęło się sypać. Jak wróciłam do domu to odpuściłam sobie dietę i teraz nie potrafię wrócić. Często tak mam że jak jest dobrze to się trzymam a jak juz raz się coś zepsuje to potem nie potrafię nad sobą panować. Co gorsze, boję się, że jak znów zacznę się objadać to wróci bulimia. Możecie na mnie krzyczeć, pozwalam, pomóżcie mi znów znaleźć siłę i motywację. Muszę schudnąć jeszcze 10kg... pomocy Kochane...
13 czerwca 2012, 22:07
Mam to samo - zawalę jednego dnia, albo nawet jeden posiłek - już leci. Wystarczy u mnie jeden nadobowiązkowy cukierek, a do końca dnia jest + 5 tys. kilokalorii.. Patologia.
Pamiętaj!
Przyszłość zaczyna się teraz, a nie jutro.
A teraz wielki <kop> i zaczynaj ożywiać się racjonalnie!
- Dołączył: 2007-02-09
- Miasto: Dominikana
- Liczba postów: 80
13 czerwca 2012, 22:11
mam właśnie pod ręką coś co mogę podjadać ale nie powinnam. Na szczęście przyszedł już moment zawahania i zamiast tego łapię wodę... Może zapijanie ochoty na jedzenie pomoże?
13 czerwca 2012, 22:14
Aniusia123 napisał(a):
mam właśnie pod ręką coś co mogę podjadać ale nie powinnam. Na szczęście przyszedł już moment zawahania i zamiast tego łapię wodę... Może zapijanie ochoty na jedzenie pomoże?
Pomoże. Ja polecam jeszcze picie czerwonej, gorzkiej herbaty, która neutralizuje wszystkie smaki w buzi lub mycie zębów - też pomaga.
- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 4
13 czerwca 2012, 22:15
Mam 10 kg do zrzucenia mój partner powiedział ostatnio ze mu się niedobrze robi na mój widok ......... :(:(:( Jest większa motywacja niż taka obraza ?????? Powiem Wam ze Cierpimy,Zarzynamy się dla nich a Oni widza boskie cuda z foto-szopów!!!!! I mam na to sposób przepraszam ale to będzie moja woja wobec męskiej płci!!!!!! SCHUDNĘ 10 kg i..............wystawie Pędrakowi walizki za drzwi niech szuka anoreksji :):):)
ZAPRASZAM WSZYSTKIE PANIE DO WOJNY MĘSKO -DAMSKIEJ !!!!!!
P.S
Wojna jest po to aby w przyszłości umilać życie innemu Pędrakowi ..........:):):)
Edytowany przez lllaaalllaaa 13 czerwca 2012, 22:16
13 czerwca 2012, 22:17
lllaaalllaaa napisał(a):
mój partner powiedział ostatnio ze mu sie niedobrze robi na mój widok ......... :(:(:( Jest większa motywacja niż taka obraza ?????? Powiem Wam ze nie cierpimy,zarzynamy sie dla nich a Oni widza boskie cuda z foto-szopów!!!!!
Kiedyś gdzieś wyczytałam tekst, z którym jest sporo prawdy:
Gdyby nie faceci, to na świecie żyłyby same grube i szczęśliwe kobiety.
- Dołączył: 2007-02-09
- Miasto: Dominikana
- Liczba postów: 80
13 czerwca 2012, 22:18
A najgorsze jest to, żę przyczyną jest nuda. Mam malutki pokoik więc nawet nie dam rady za bardzo poćwiczyć dlatego potrzebuję z kimś pogadać. W moim przypadku nuda jest największym zabójcą odchudzania.
- Dołączył: 2012-06-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 16
13 czerwca 2012, 22:20
Witam serdecznie
ja niestety mam to samo jeśli coś sie znajdzie w moim zasiegu, jakieś cukierki, paluszki itp potrafie zjeś wszystko i nie myśle o diecie :(
Ile ja już diet przeszłam i zarazem efektów jojo ... chyba też potrzebuje porządnego kopniaka albo żeby mnie ktos związał jak mam w zasiegu coś niedozwolonego.
Mam nadzieje że od jutra bedzie lepiej bo zaczynam od nowa i zaangażowałam w to całą moją rodzine :) Mam nadzieje że mi w tym pomogą. Mam do zrzucenia jakieś 15 kg :)
- Dołączył: 2007-02-09
- Miasto: Dominikana
- Liczba postów: 80
13 czerwca 2012, 22:22
Faceci potrafią byc okrutni niestety (albo stety:) mój ciągle twierdzi że podobam mu się bezgranicznie albo po prostu nie potrafi przyznać że woli mnie taką niż 10 kg temu. Nie może też zrozumieć że ja jako osoba z prawdopodobnie chora psychiką, przynajmniej pod względem swoich kilogramów, mam takie okresy w których chce mi sie płakać i rzygać jednocześnie kiedy patrzę w lustro. I nie rozumie że potrzebuję wsparcia w odchudzaniu.
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
13 czerwca 2012, 22:23
http://make-myself-proud.tumblr.com/dużo zdrowej motywacji, zapraszam :)