Temat: pomocy nie wiem o co chodzi...

Witam wszystkich serdecznie... Mam problem i nie wiem co mogę zrobić aby go rozwiązać natomiast jestem już 3miesiac na diecie przez pierwsze 2 miesiace stosowałam dietę 4dniową polega ona na tym że 1dzien nic się nie je tylko pije wodę w ten sposób oczyszczamy organizm 2dzien to owoce warzywa 3 nabiał 4 mięso ryby schudłam na niej 19kg i waga staneła w miejscu ;-( teraz natomiast od 3 tyg jestem na innej jem rano dwa listki kapusty pekinskiej z dodatkiem paru plasterków szynki drobiowej( i na tym się juz kończy to jest jedyny mój posiłek dzienny)  ćwiczę biegam wieczorami po poł godz a przez ten czas schudłam 3kg tylko. Od ponad tyg stoję w miejscu i nic kompletnie nic... Pomocy bo dostane zawału tym stresowaniem się ;( 
No i proszę
kolejna Panna z rozwalonym na własne życzenie metabolizmem.
i która twierdzi, że wcale nie ma problemu...
Litości!

Wpędziłaś swój organizm w problemy - teraz , nawet kosztem przytycia 3-4 kg musisz go doprowadzić do normy. I to bez dyskusji. A jeśli jednak chcesz z tym dyskutować - cóż, to dowód na to że potrzebny jest już lekarz a nie forum


jak można biegać żrąc jedynie dwa liście kapusty i jakąś tam szynkę?
Dziwię się, że jeszcze nie leżysz na OiT
to jest jakaś żałosna prowokacja

Nairobi napisał(a):

klusiaczek01 napisał(a):

Witam!!! efekt jojo raczej nie bo żeby mieć efekt jojo trzeba jeść prawda? a ja nie zamierzam wracać do normalnego jedzenia bo nie jest mi to potrzebę od 3 tydz taj jem i nie czuję głodu( kiedyś bym w to nie uwierzyła że ja mogę nie jeść a uwielbiałam jedzenie i to tłuste) za dużą mam motywację do schudnięcja;( tym bardziej jestem załamana bo zostało mi tylko 14kg do mojej wymarzonej wagi a tu tak powoli to idzie to mnie boli najbardziej ;-(
Spoko. Ja jadłam przez miesiąc do 700kcal. Potem przez 3 miesiące do 1000kcal. Schudłam 12-13kg. Teraz jestem na stabilizacji, jem już 1900kcal i nie przytyłam ani grama. Wcale nie trzeba jeść, żeby schudnąć.

Spoko- mi tez nic po odchudzaniu < 1000 nie wróciło. Przez pierwsze pół roku... 
Boże, widzisz i nie grzmisz! 
Ależ Kochana Ty już jesteś na pierwszym stopniu anoreksji. myślisz że tylko wychudzone na to chorują? wychudzenie to już tylko efekt tego, co się stało w głowie. wiele z nich na początku mialo nadwagę, schuydło, wygladalo dobrze, ale ciagli im coś nie pasowalo jeszcze, albo to nie była TA waga. a potem przyszedł taki momemnt, że zaczęły twierdzić, ze nie muszą jeść tak, jak Ty.
przykro mi, ale musisz jesc. 

klusiaczek01 napisał(a):

Witam!!! efekt jojo raczej nie bo żeby mieć efekt jojo trzeba jeść prawda? a ja nie zamierzam wracać do normalnego jedzenia bo nie jest mi to potrzebę od 3 tydz taj jem i nie czuję głodu( kiedyś bym w to nie uwierzyła że ja mogę nie jeść a uwielbiałam jedzenie i to tłuste) za dużą mam motywację do schudnięcja;( tym bardziej jestem załamana bo zostało mi tylko 14kg do mojej wymarzonej wagi a tu tak powoli to idzie to mnie boli najbardziej ;-(


idź stąd i nie bluźnij :\
jesz stanowczo za mało i niszczysz metabolizm, waga nie bedzie spadała
Pasek wagi

klusiaczek01 napisał(a):

Tylko jest 1problem na samą myśl o jedzeniu mi nie dobrze ;-( jak jem to i tak mam wyrzuty sumienia potem  więc jak zwiększę posiłki to się sama zagryzę;-( długo na to pracowałam aby wbić sobie do głowy że wcale nie potrzebuję jedzenia aż w końcu mi się to udało ;-(
I ty twierdzisz, że nie masz anoreksji?! Anoreksja to inaczej jadłowstręt psychiczny! Ona siedzi w głowie. Twierdząc, że nie masz anoreksji, bo masz nadwagę, trochę się mylisz.
autorko, ty chyba żartujesz?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.