- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 28
1 sierpnia 2012, 07:07
Witam wszystkich serdecznie... Mam problem i nie wiem co mogę zrobić aby go rozwiązać natomiast jestem już 3miesiac na diecie przez pierwsze 2 miesiace stosowałam dietę 4dniową polega ona na tym że 1dzien nic się nie je tylko pije wodę w ten sposób oczyszczamy organizm 2dzien to owoce warzywa 3 nabiał 4 mięso ryby schudłam na niej 19kg i waga staneła w miejscu ;-( teraz natomiast od 3 tyg jestem na innej jem rano dwa listki kapusty pekinskiej z dodatkiem paru plasterków szynki drobiowej( i na tym się juz kończy to jest jedyny mój posiłek dzienny) ćwiczę biegam wieczorami po poł godz a przez ten czas schudłam 3kg tylko. Od ponad tyg stoję w miejscu i nic kompletnie nic... Pomocy bo dostane zawału tym stresowaniem się ;(
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 3712
1 sierpnia 2012, 10:14
Piszecie o metabolizmie, a nikt nie zwrócił uwagi na zdrowie ogólnie. Z psychiką już coś jest nie tak, a z naszym organizmem już tak jest, że jeśli czegoś zaczyna brakować - oszczędza. Cierpią na tym organy uznawane za mniej ważne. Nasze ciało chce przeżyć niezależnie od tego co kombinujemy.
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto:
- Liczba postów: 119
1 sierpnia 2012, 10:15
klusiaczek01 napisał(a):
Mój facet twierdzi że popadam w anoreksje ale to nie możliwe mając nadwagę;_( ja nie chcę jeść i dobrze się z tym czuję tylko żeby jeszcze szybciej mi waga szła w dół
wskaźnikiem anoreksji nie jest waga tylko sposób myślenia i wiele innych spraw o podłożu psychicznym, które Ty masz
1 sierpnia 2012, 10:20
A ja Cie nawet rozumiem, bo sama po zjedzeniu czegokolwiek mam wyrzuty sumienia. Tez tak kiedys jadlam, ale wytrzymalam tylko tydzien, radze zwiekszyc ilosc kcal inaczej nie schudniesz...
1 sierpnia 2012, 10:41
2 listki??????? Musisz jeść, a nie się głodzisz, później będzie jojo jak stąd do Bombaju!
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1341
1 sierpnia 2012, 10:47
w końcu schudniesz nic nie jedzac nie ma wyjscia, organizm bedzie sam sie trawił z wszelkich zapasów tłuszczowych nie mówiąc o biuście którego już nigdy nie bedziesz miała albo już teraz nie masz po tyle kg schudnięcia.
przy 49 kg dalej bedziesz gruba, bedziesz chciała 40 kg. A kiedy te 40 kg cie dalej beda rozczarowywać bo bedziesz miała za duzy brzuch czy uda... to już nie chce Ci mówić, że będziesz o krok do śmierci.
Z jednej strony pozazdrościć CI takiej determinacji do schudnięcia, ale taka idiotyczna droga pójść jak poszłaś...
I do końca życia nie być normalna.. To już problem psychiczny. Nie uleczysz się sama jak masz wyrzuty sumienia po jedzeniu który jest podstawa naszego życia.
Ile masz w ogóle lat?
- Dołączył: 2010-04-10
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 2750
1 sierpnia 2012, 10:58
chcesz zrezygnować z jedzenia na cale zycie?
juz niedlugo wyladujesz w szpitalu ze skrajnie wyczerpanym organizmem.
dziewczyno zacznij sie leczyc u psychologa/psychiatry, bo nic z Ciebie nie zostanie:(
1 sierpnia 2012, 11:00
nie sztuką jest nie jeść aby schudnąć, sztuką jest tak jeść żeby schudnąć.
- Dołączył: 2009-01-13
- Miasto: Drobin
- Liczba postów: 2975
1 sierpnia 2012, 11:20
wyrzuć z jadłospisu tą szynkę.. 2 listki kapusty to i tak za dużo
- Dołączył: 2012-04-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 323
1 sierpnia 2012, 11:35
klusiaczek01 napisał(a):
Mój facet twierdzi że popadam w anoreksje ale to nie możliwe mając nadwagę;_( ja nie chcę jeść i dobrze się z tym czuję tylko żeby jeszcze szybciej mi waga szła w dół
A kto ci powiedział, że anorektyczki są tylko chude? To jest choroba psychiczna a nie fizyczna niedowaga! Dobrze ci mówi! Jeżeli nie zmienisz podejścia to niestety wyniszczysz sobie organizm tak, że już nigdy nie będzie normalnie funkcjonował! SZKODA ŻYCIA!