15 stycznia 2013, 19:29
NapisZe krótko . Jest tu ktoś kto pokonał kompulsy ?? I nie, nie wydaje mi sie, to sa prawdziwe kompulsy ale nawet nie mam siły już tego wszystkiego opisywać. Przytylam ok 15 kg w 5 msc i jestem załamana . Wszystko z tego postu u
mnie sie zgadza i jest dokładnie tak samo :
http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/7847623 . Błagam pomóżcie mi:(
- Dołączył: 2013-01-17
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 135
21 stycznia 2013, 01:15
Trzeba mieć silną wolę, ja próbuję odgryźć się na sumieniu za każde puste cukry. Taka metoda psychologiczna. :)
21 stycznia 2013, 14:51
pokonałam kilkumiesięczną huśtawkę kompulsów/głodówek. to był koszmar, najgorsze miesiące mojego życia.
to jest jak z uzależnieniem od alkoholu, już nigdy nie będzie zupełnie 'normalnie', wciąż mam chwile, gdy trudno mi się powstrzymać (na przykład na imprezach, bankietach, gdzie jest dużo jedzenia), ale nie czuję się już 'chora', jestem wolna na co dzień.
któregoś razu po nocnym obżarstwie zapisałam na kartce to, jak się czuję - fizycznie i psychicznie. że mam wyrzuty sumienia, wielki brzuch, ciężko mi się oddycha i chcę to wszystko zwrócić. to dało mi dużo do myślenia. długo nad tym myślałam i wiem, że nie warto, a niesamowitą satysfakcję daje powiedzenie sobie 'nie'. to nie było aż takie trudne. zrozumiałam, że nie chcę krzywdzić siebie - swojego ciała i umysłu.
21 stycznia 2013, 22:30
jak?!?!?!?!? błagam napisz mi jak.