- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Lillehammer
- Liczba postów: 1128
16 stycznia 2013, 20:57
Po świętach przytyłam. Próbowała zrzucić, ale mimo moich starań: naprawdę zdrowo i rozsądnie jem, waga podskoczyła. cwiczę 2 razy w tyg po 30 minut na orbitreku. Nie jem po 18. Słodycze ograniczyłam do minimum, nie jem białego pieczywa, unikam smażeniny. Zniechęciłam się już...
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
16 stycznia 2013, 21:16
no wlasnie... az mnie zatkalo i czekalam z niecierpliwoscia na odpowiedz :)
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Lillehammer
- Liczba postów: 1128
16 stycznia 2013, 21:17
![]()
kocham kapsutkę z marchewką, jabłkiem, cebulką, oliwą i pietruszką- natka. nie mogłabym bez tego przetrwać zimy
16 stycznia 2013, 21:23
kapusta kiszona jest ok!!!
Ale z innej beczki... ja od 2 stycznia powiedziałam nie mojej wadze "świątecznej" i już 2,4 kg za mną!!! 5 dni w tygodniu ćwiczę na siłowni - bo do domowego cardio też mi się ciężko zebrać, a am to jeszcze siłowe zrobię. Czasu też nie mam w nadmiarze - ale przeanalizowałam co jest dla mnie ważniejsze i okazało się, że to ze chce być zdrowa i szczupła. Zastanów się co chcesz uzyskać!!! 60 min na tydzień to na prawdę nic
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
16 stycznia 2013, 21:26
ja tez uwazam, ze nie ma wytlumaczenia, ze ktos nie ma czasu na cwiczenia... Ja potrafilam pracowac po 12h, a potem isc na silownie i cwiczyc... Zamiast poswiecic godzine na siedzenie przed kompem warto postawic na cwiczenia.
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
16 stycznia 2013, 21:28
anonimka89 napisał(a):
ja tez uwazam, ze nie ma wytlumaczenia, ze ktos nie ma czasu na cwiczenia... Ja potrafilam pracowac po 12h, a potem isc na silownie i cwiczyc... Zamiast poswiecic godzine na siedzenie przed kompem warto postawic na cwiczenia.
dzieki!:) Tego mi trzeba bylo... ale mam taaaaaaaaakiego lenia ze szok:D
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 342
16 stycznia 2013, 21:31
A menu.. hmm.. to zależy co lubisz!
Ja mogę zaproponować, np
Śniadanie:
(coś z jajkiem):
omlet z cebulą, pomidorem. Możesz dodać sobie na koniec trochę bazylii i odrobinę mozzarelli (nie przesadzaj z nią, bo kaloryczna)
albo owsianka z jakimiś owocami, np z bananem (:
II śniadanie
Jakiś jogurcik, kanapka na grahamce lub serek wiejski (np ze szczypiorkiem i rzodkiewką) - coś w tym stylu
Obiad:
Pierś z kurczaka z duszoną lub gotowaną marchewką, brokułami, kaszą (ciemną, gryczaną) + mizeria w wersji light (:
Podwieczorek:
Kisiel cytrynowy (lub inny) z serii słodka chwila
Kolacja:
Jakaś sałatka, np. sałata lodowa, papryka, pekińska, pomidorki z jakimś lekkim sosem (możesz sama coś wymyślić np. z jogurtu naturlanego i czosnku, koperku itp lub poszukaj w necie)
I to tak na szybko wymyśliłam coś, nie wiem czy ci bd odpowiadać
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
16 stycznia 2013, 21:37
o kolezanka bardzo dobre jedzonko napisala :)
16 stycznia 2013, 22:57
ćwicz wiecej moze bo tyle to raczej zamało sam orbi jakieś dywnaiówki moze włóż