31 stycznia 2013, 19:14
Od wakacji się nie ważyłam (bałam się wagi) nie liczyłam kalorii bo doprowadzało mnie to do szału, miałam nadzieję ,że waga nie urosła. Od 3 dni ćwiczę z Jillian Michaels 30 day shred i chciałam się zwarzyć i zmierzyć, przytyłam 4 kg (58kg) talia 67cm , a było 64cm nogi 57cm, a było 55cm. Znowu nie wiem co robić, chcę jeszcze dorzucić ćwiczenia na przyśpieszenie metabolizmu. Myślicie ,że one pomogą zrzucić te 5 kg? Jestem niska mam 160 cm i bardzo mi to przeszkadza w kupowaniu ciuchów. :( niektórzy gdy ważą się po kilku miesiącach to chudną , a ja znowu przytyłam (nie jem tłusto, fakt od świąt trochę za dużo słodyczy, nie pije gazowanych)
2 lutego 2013, 18:02
no trochę miałam na nogach . Chciałabym dojść w końcu do idealnej wagi i nie martwić się ciągle czy przytyję.
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
2 lutego 2013, 21:06
jak się nie kontrolujesz to się nie dziiw koleżanko ciekawe czy jeżdzisz samochodem bez zerkania na prędkościomierz a jak to robisz to cię radarki wyprostują tomek
3 lutego 2013, 15:22
Jak się nie kontrolujesz.. zwracam uwagę na to co jem i w jakiej ilości. Jedna dziewczyna pisała że gdy ważyła 65 kg też była załamana, ale potem nie liczyła kcal, tylko rozsądnie jadła to schudła do 59 .
- Dołączył: 2013-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 259
4 lutego 2013, 00:47
Bilans energetyczny to cholerna bzdura i można o tym przeczytać w wielu źródłach medycznych (linki na prośbę na priv, bo mi się szukać nie chce). Jeżeli jest się zdrowym to tyje się od węglowodanów. Dlatego jeżeli pomimo ograniczenia jedzenia i ćwiczeń organizm nie zrzuca nic, należy zrezygnować z węglowodanów na rzecz tłuszczu. Np tak:
http://www.dietdoctor.com/wp-content/uploads/2011/03/LCHF-dla-poczatkujacych_PL.pdf Jak dasz radę 2 tygodnie to się przyzwyczajasz i nie masz nawet ochoty na kanapki i ciacha. Sama jestem mała i teraz ważę 50 kg, a zejście z 53 stanowiło nie lada wyzwanie - wieczna fałdka na talii. Bez cukrów problem znika.
4 lutego 2013, 20:18
no to wydaje się być bardzo tłusta dieta. bita śmietana? Najgorsze to że nie mozna jeść owoców, to bez chleba co mam jeść w szkole ? ?
- Dołączył: 2013-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 259
8 lutego 2013, 22:49
W szkole - zamiast kanapki weż np. pudełko z jajkiem na twardo, serem, majonezem i sałatą, do tego orzechy. Albo do jogurtu greckiego wrzuć pestki słonecznika, orzechy, pestki dyni. Albo jakieś sałatki, albo "koreczki" bez wykałaczek - pokrojone w kostkę szynka, ogórek, oliwki, ser jakiś ulubiony. Trochę niestety trzeba na początku pogłówkować. Ja czasem używałam zamiast chleba placków tortilli - sa dużo cieńsze niż kromka chleba, a do środka dajesz co chcesz i zawijasz w placek z sałatą - np. mięso z obiadu i pomidor.
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
9 lutego 2013, 19:25
ulka szpulka "Bilans energetyczny to cholerna bzdura" a telefon komorkowy to wymysł szatana ...