19 lutego 2013, 09:07
rok temu przeszłam plastykę biustu z uwagi na kręgosłup.
w lutym ważyłam 78 kg
szło mi pięknie bo chudłam bez diety itd.
może to zasługa hormonów szczęścia :)
do dziś zaczynałam i kończyłam w ciągu dnia.
ale ostatni weekend dał i sporo do myślenia.
dodatkowo jutro mam spotkanie i pokażę się jako "obalony cel"
ważę 87 kg a przyrzekałam sobie że schudnę ;(
Edytowany przez manuela87 19 lutego 2013, 09:37
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
19 lutego 2013, 09:09
Nie krzyczymy na forum.
Edytuj swój post i zmień litery na małe.
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
19 lutego 2013, 09:15
a co komu wykrzyknik przeszkadza?bo na pewno nie czytającym a duże litery to już na prawdę przesada we wpisie
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
19 lutego 2013, 09:16
Kochana nie łam się ,weź się w garść i bądź z nami .Wszystkie cię wesprzemy i będzie dobrze,do lata jeszcze trochę czasu więc do dzieła
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
19 lutego 2013, 09:22
grubaska8400 napisał(a):
Kochana nie łam się ,weź się w garść i bądź z nami .Wszystkie cię wesprzemy i będzie dobrze,do lata jeszcze trochę czasu więc do dzieła
Dokładnie! Trzymam kciuki !:)
19 lutego 2013, 09:27
Głowa do góry i do roboty ;) Znajdziesz tu ogroooomne wsparcie <3
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 384
19 lutego 2013, 09:27
Weź się w garść i się nie poddawaj.. będzie ciężko, ale jak tylko zobaczysz pierwsze efekty bardzo zmotywuje Cię to do dalszej pracy nad sobą.. życzę powodzenia i wytrwałości :)
19 lutego 2013, 09:38
przepraszam,
starałam się tekstem wyrazić swoje emocje...
już edytowałam wpis
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 75
19 lutego 2013, 09:50
Każdy kiedyś zaczyna :) Trzymam kciuki
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto:
- Liczba postów: 393
19 lutego 2013, 09:51
marta.g napisał(a):
Nie krzyczymy na forum.Edytuj swój post i zmień litery na małe.
A mnie bawią takie wpisy "moderatorek". Nie możesz jej tego napisać w wiadomości? Zaśmiecasz tym postem jej wątek, a to o wiele bardziej denerwujące dla użytkownika niż czyjś post na capsie.
Do autorki: stało się, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Teraz bierz się w garść, żeby za rok znowu nie użalać się nad sobą, tylko... być dumną ze straconych kilogramów :) Zrób to dla siebie, dla zdrowia.